Bardzo dobry! Nie wybitny,ale bardzo dobry. Mimo,że Sheridan go nie reżyserował,to jednak czuć było jego aurę,która zaczyna być bardzo osobista,wyczuwalna.
Nieśpieszny, nienachalny - dokładnie tak samo jak "Wind River. Do tego bardzo przypominał,jak wielu zauważyło, "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Kolejne plusy,to niewątpilwie KLIMAT! Oldschoolowy. Dalej,muzyka, aktorstwo - szczególnie Fostera, no i przede wszystkim zdjecia.
Za spory minus uważam akcje ze strzelanin.. Troche naiwne i przerysowane jak na tak ambitne i dobre kino. *spojler Dziadek wali w nich - kule obok. Po akcji w
Post,miejscowi zrobili z samochodu sito,a jeden tylko zachaczył lekko kulke. No i w końcu,na koniec jeden brciak sam przeciw calej spolecznosci miejscowych i armii policji z jednym karabinkiem robi rozpierdziel (gdzie helikoptery,snajperzy?)* - to na ocene -1pkt. Poza tym świetne kino. Kino z jajem i charyzmą lat 90'.