Film ma swój klimacik.Super ujęcia Texasu, bardzo dobrze zagrana rola szeryfa (Jeff Bridges). Ktoś porównywał ten ten film do "No Country for Old Men". Osadzone w podobnym klimacie, powinny być wyszukiwane z takimi samymi hashtagami, jednak "No Country" jeśli chodzi o fabułę, napięcie itd. zdecydowanie wyższa liga. Co najmniej dwa oczka w skali filmwebu wyżej :P