No może i racja troche nudny początek ale wprowadza nas w ten cały świat. świetne zakończenie, płakać sie chciało ale niewiadomo czy ze szczęścia czy ze smutku ? 9/10 uwielbiam Spilberga
Racja początek przynudzał i to nieźle! ale potem było już dobrze i zastrzeżenia mam tylko do zakończenia, ale właśnie fajnie to ująłeś - na koniec chciało się płakać, tylko że nie wiadomo czy ze szczęścia czy ze smutku... niby David wreszcie był szczęśliwy, ale przecież tylko jeden dzień....
Co za głęboka i pełna treści wypowiedź...
Możesz ją uzasadnić? Dla mnie film był świetny ze względu na:
1. Tematykę, którą poruszał. Jest to pytanie, które od zawsze zadają sobie twórcy SF. Czy robot może kochać, czy może mieć ducha?
2. Znakomita gra aktorska
3. Znakomite zdjęcia, dekoracje
4. Znakomite efekty specjalne.
Wadą filmu jest zakończenie. W takiej opowieści o podróży do czegoś, czego nie ma, w gduncie rzeczy dość smutnej, bo przecież od początku wiedzieliśmy, że David nie będzie prawdziwy nie powinno się dawać, najszczęśliwszego nawet, happy endu.
Uzasadniam:
Efekty? Lepsze widziałem
Fabuła była beznadziejna, strasznie się nudziłem...
Zdjęcia - widziałem lepsze (i to znacznie!)
Zakończenie było beznadziejne.
Wieje nudą na całej długości.
I jedyne, co mi się na tym filmie podobało, to ten gadający Miś :P
Poza tym: To nie jest film tylko najdłuższa bajka z efektami specjalnymi, jaką w życiu widziałem!!!
Jeśli chodzi o tematykę to zdecydowanie wole "Ja, Robot" I gdybym miał wybierać między tym badziewiem, a "Ja, Robot" - wybrałbym zdecydowanie "Ja, Robot"
A ja nie. Efekty są, jakie są, bo lepszych nie trzeba, tak samo zdjęcia. Wyobraź sobie, że ja się nudziłem, na "Ja, Robot". Tyle akcji, ale film w gruncie rzeczy pusty, komercyjny. A.I. trzymało mnie może nie tyle w napięciu, ile w pewnym specyficznym nastroju. Dla Ciebie fabuła jest nudna, dla mnie jest niezwykle ciekawa i piękna, bo to piękny film. Zakończenie rzeczywiście zrąbane, ale trundo. Film jest jak dla mnie arcydziełem. Szanuje Twoją opinię, ale jak dla mnie "Ja, robot" jest kiepskim, pustym w środku, komercynym filmem nie wartym tracenia na niego czasu. Obejrzałem raz i raczej nie wrócę do tego filmu.
A ja powiem tak : Ja robot jest spoko, ale to dwa całkiem inne filmy, łaczą je jedynie te roboty. W "Ja robot jest akcja", a A.I. pożądna fabuła i lekki dramacik który uwielbiem :) . Niewiem czemu wszyscy tak najeżdżacie na zakończenie.. wprawdzie mogłoby być lepsze ale mi sie bardzo podobało może troche nudne przebudzenie Davida za to ten jeden dzień na końcu....jeden na który czekał 2000 lat... naprawde niewiadomo czy sie cieszyć czy płakać.
A ja powiem tak : Ja robot jest spoko, ale to dwa całkiem inne filmy, łaczą je jedynie te roboty. W "Ja robot jest akcja", a A.I. pożądna fabuła i lekki dramacik który uwielbiem :) . Niewiem czemu wszyscy tak najeżdżacie na zakończenie.. wprawdzie mogłoby być lepsze ale mi sie bardzo podobało może troche nudne przebudzenie Davida za to ten jeden dzień na końcu....jeden na który czekał 2000 lat... naprawde niewiadomo czy sie cieszyć czy płakać.
A ja powiem tak : Ja robot jest spoko, ale to dwa całkiem inne filmy, łaczą je jedynie te roboty. W "Ja robot jest akcja", a A.I. pożądna fabuła i lekki dramacik który uwielbiem :) . Niewiem czemu wszyscy tak najeżdżacie na zakończenie.. wprawdzie mogłoby być lepsze ale mi sie bardzo podobało może troche nudne przebudzenie Davida za to ten jeden dzień na końcu....jeden na który czekał 2000 lat... naprawde niewiadomo czy sie cieszyć czy płakać.
jessstes co za serwis myślałem ze ta wiadomość niedojdzie wogule a doszla 3 razy heh
A ja powiem tak : "Ja robot" jest spoko, ale to dwa zupełnie inne fimy, łączą je jedynie te roboty. W "Ja robot" jest akcja, a w A.I. piękna fabuła i lekki dramacik który uwielbiam :). Nierozumiem tylko czemu wszyscy sie tak tego zakończenia czepiają, no moze troszke nude przebudzenie Davida a, potem zupełnie sam, jedyny taki na świecie i ten jeden dzień na który czekał 2000 lat.... naprawde niewiadomo czy sie cieszyć czy płakać. Uwielbiam takie zakończenia
A ja powiem tak : "Ja robot" jest spoko, ale to dwa zupełnie inne fimy, łączą je jedynie te roboty. W "Ja robot" jest akcja, a w A.I. piękna fabuła i lekki dramacik który uwielbiam :). Nierozumiem tylko czemu wszyscy sie tak tego zakończenia czepiają, no moze troszke nude przebudzenie Davida a, potem zupełnie sam, jedyny taki na świecie i ten jeden dzień na który czekał 2000 lat.... naprawde niewiadomo czy sie cieszyć czy płakać. Uwielbiam takie zakończenia
A ja powiem tak : "Ja robot" jest spoko, ale to dwa zupełnie inne fimy, łączą je jedynie te roboty. W "Ja robot" jest akcja, a w A.I. piękna fabuła i lekki dramacik który uwielbiam :). Nierozumiem tylko czemu wszyscy sie tak tego zakończenia czepiają, no moze troszke nude przebudzenie Davida a, potem zupełnie sam, jedyny taki na świecie i ten jeden dzień na który czekał 2000 lat.... naprawde niewiadomo czy sie cieszyć czy płakać. Uwielbiam takie zakończenia