Nie specjalnie przepadam za sf ale ten film mogę oglądać naście razy dziennie :_) Nie pogardzę też BR!
Biorąc pod uwagę fakt, że film trwa dwie i pół godziny, a doba ma ich "zaledwie" 24 niemożliwym jest obejrzenie tego filmu naście razy dziennie. 24/2,5~10, 10<11, 12, ..., 19.
zgadzam się, że to jeden z bardziej smutniejszych filmów jakie oglądałam, jednak nie mogłabym oglądać go tak wiele razy :) . Pomijając niektóre sceny jest po prostu nudny. Chociaż zawiera parę ujęć, które są naprawdę rewelacyjne. To chyba jedyny film, na którym za każdym razem gdy go oglądam płaczę. :D