Może i moje zdanie się nie liczy, ale uważam, że ten film zasługuje na najwyższą notę. Pokazuje, że miłość jest największym, najpotężniejszym uczuciem, jakie istnieje. Miłość może przekroczyć granice technologii. Dotrwa ona do końca świata, a nawet dłużej. "Sztuczna Inteligencja" pokazuje też, że człowiek jest tak bardzo słaby i tylko miłość, wiara i nadzieja oraz dążenie do zrealizowania marzeń trzyma przy życiu. Oprócz tego pokazuje też nienawiść, jaka istnieje w ludziach oraz obraz ówczesnego świata w rzeczywistości tak podobnego do naszego. Obrazuje nam nienawiść oraz pokazuje, że w człowieku jest więcej sztucznośći i fałszywości, niż w robocich uczuciach David'a. Dobre kino. Daje do myślenia..
..." Nienawidzą nas, bo tylko my dotrwamy do końca świata..."
'...pokazuje, że w człowieku jest więcej sztucznośći i fałszywości, niż w robocich uczuciach David'a...'- b. spodobalo mi sie to stwierzdenie. Ładnie ujęte. Mnie też poruszył ten film i pomimo, iż oglądałem ów film drugi albo trzeci raz. Przed samym, nieświadomie wysłuchałem kilkunastu adagiów Albinoniego, co tylko nastroiło mnie odpowiednio melancholijnie do obrazu Spielberga. Dobrze, że Spielberg nie wpadł na pomysł, by wykorzystać w tej 'zastygłej' scenie pod wodą suity Bacha no.2 pour cello (Sarabande) bo chyba bym nie wytrzymał. Im bliżej końca filmu, mając w świadomości fakt, że mijają całe wieki i prawdopodobnie człowieka już nie ma na ziemi, tym większe poczucie samotności i zagubienia widza. Z postaci najbardziej mnie urzekł Teddy Miś. Wrodzona słabość do pluszowych miśków. Niesamowita więź emocjonalna pomiędzy Teddy'm a David'em. Naprawdę, wzruszająco podziałało na mnie wygramolenie się z pudełka i pogoń za David'em do jego klatki. To był chyba najbardziej heroiczna próba Teddy'ego w tym filmie. Za każdym kolejnym obejrzeniem A.I. coraz bardziej mi się podoba ten film.
> w człowieku jest więcej sztucznośći i fałszywości, niż w robocich uczuciach David'a.
Zauważ proszę, że Dave został na tę miłość zaprogramowany i nie miał innego wyjścia, jak szukać sposobu na "odczarowanie", by wrócić do ukochanej mamy.
Nie miał wyjścia, nie miał wolnej woli, musiał wypełnić algorytm;
ćma i lampa.