Ten film powiedział mi jedno... ludzie, nigdy, ale to przenigdy nie twórzcie myślących maszyn ! Manipulowanie uczuciami i marzeniami to najgorszy ból jaki można odczuć.
Bardzo dobry film ;) już 3 razy go widziałem i te same magiczne wrażenie mi towarzyszy przy oglądaniu!!!!
A mi nie wiem czemu przypomniało się dzieciństwo (najpiękniejsze chwile) i przez ostatnie 15 min byłem na skraju rozpłakania się. Ale jedno trzeba przyznać, Teddy za ostatnią scenę (na łóżku) powinien dostać Oscara.
Teddy to chyba najbardziej pozytywna postać. Też jestem tego zdania że Teddy za ostatnią scenę powinien dostać Oscara !!!!
Film fajny, choć strasznie podobny do Metropolis z 2001 roku (jedną z cech łączących jest też lekka "przydługawość")... największą różnicą jest zakończenie, które moim zdaniem jest lepsze w Metropolis... w A.I. na siłę próbowano zrobić happy end, które w ogóle nie zachęca do refleksji...
Ja oglądałam 3 raz, pierwszy raz widziałam ten film jako dzieciak i pamiętam, że strasznie się popłakałam:)
Ale nadal robi wrażenie, oryginalny i bardzo smutny.I pokazuje ludzi w nienajlepszym, ale niestety prawdziwym świetle:(
Oglądałam ten film kilka lat temu i bardzo mnie wzruszył (na końcu były łzy). Dzisiaj, mając już 2 dzieci, nie byłam w stanie go obejrzeć. Pierwszy szloch był kiedy "matka" zostawiała go w lesie i musiałam przełączyć na inny program, bo stwierdziłam, że jest zbyt przykry. Po jakimś czasie znów włączyłam (film intryguje) i to samo. Znów wyłączyłam. Ostatni raz włączyłam na samą końcówkę - i łzy. Osoby, które w innych wątkach piszą o nieumywaniu się Spielberg'a do Kubrick'a powinny pomyśleć, że miłość i tęsknota dziecka (choć nie tylko bo matka też cierpiała) oraz empatia (w bardzo szerokim zrozumieniu, szczególnie w dzisiejszym świecie) wystarcza do stworzenia świetnego i powodującego głębokie przemyślenia filmu (w końcu jak by zachowała się większość z nas gdyby robot nawet z uczuciami zagrażał życiu naszego dziecka). Lubię filmy do głębszych przemyśleń, jednak w tym (choć większość produkcji Spielberg'a jest słabych) ilość emocji zupełnie wystarcza.