Śmierdzi mi to "Zabić prezydenta". Ale nie czepiam się, bo niczego oryginalnego praiwe już nie ma.

Kontrowersja której nie mogę odnaleźć w sieci, proszę jeśli ktoś posiada ten film o kontakt akraszka@o2.pl :)

obraz o kreowaniu fikcyjnej rzeczywistości w kinie i o tym jak daleko można się posunąć i co to jest tak naprawdę fikcja a co rzeczywistość, skoro granicę między nimi wyznacza jedynie sposób interpretacji w oparciu o zbiór posiadanych informacji. No i oczywiście duża dawka humoru - polecam.

film zrobil prawdziwa furore na Era Nowe Horyzonty (2007) i rzeczywiscie ogladalo sie go super. jednakze po seansie mialem kilka raczej cierpkich uwag. autor, moim zdaniem za bardzo polozyl nacisk na forme ktora rzeczywiscie robi wrazenie autentycznego dokumentu. nie chodzi zreszta tylko o stare chwyty, typu drzaca...