Ciekawi mnie jedna rzecz. Jaki był faktyczny powód ze Pani Robinson nie chciała by Benjamnin spotykał się z jej córką ??
Czyżby nie chciała '' konkurować'' z swoja córką??
Może ten romans z tym chłopakiem nie był tylko typowo fizyczny ?, może Benjamin tez ja poniekąd fascynował dużo bardziej ??
To chyba typowa kobieca zazdrość... O młodość, pożądanie i oczywiście zaborczość w stosunku do mężczyzny - zdobyczy.
Nie sądzę, żeby panią Robinson kierowały matczyne uczucia, jak lęk o możliwość zranienia córki czy troska o jej dobro.
Miała świadomość, że Elaine jest w stanie dać Benowi więcej niż ona, coś więcej niż seks - zaangażowanie i miłość..
Choć nachodzi mnie też myśl, czy nie był to zwykły przejaw złośliwości w stosunku do faceta, który się nią "znudził".
Właśnie, bo ja myślę jednak ze to ni e była zwykła ''złośliwość'' , jej mina gdy Benjamin przyjechał po córkę do ich domu na pierwsza randkę wydaje się mówić wszystko. Być może zaczynała czuć potem coś więcej do Benjamina, ale potem przerodziło się to w nienawiść do niego.