Być może pół wieku temu zachwycał. Prawdą jednak jest, że to kiepski film, a gra aktorska jest bardzo sztuczna.
Już sam dobór głównych postaci pozostaje nietrafiony. Dustin Hoffman, gdy grał 20-letniego Benjamina miał lat 30, Anne Bancroft (Pani Robinson, która była rzekomo dwa razy starsza od Bena) miała natomiast zaledwie 6 lat więcej od Dustina. Widać to niestety w każdej scenie filmu, przez co jeszcze bardziej traci on na wartości.