Pierwsza czesc byla swietna, pomysl z napedzaniem adrenalina genialny, teksty swietne i genialne zakonczenie. To co pokazali w 2 to jest po prostu kpina z widza. Ja to odbieram troche jako nie wykorzystany potencjal. Napedzanie pradem to bylo duze pole do popisu, zreszta na poczatku jeszcze zapowiadalo sie dobrze, a potem jakby rezyserzy zaczeli sobie robic jaja. Wkurzajace postacie tej chinskiej dzi.wki i brata zamordowanego transwetysty, podlaczona glowa Werony, zalosne. Zakonczenie dosyc ciekawe z tym fuc.kiem. Jedynke ocenilem na 10 ale tutaj musze dac 3. Myslicie ze Crank 3 powstanie? Powiem szczerze ze na miejscu Stahthama nie zgodzilbym sie na zagranie w trzeciej czesci. Zreszta widac ze rezyserzy tez sie jakos nie pala do nakrecenia kolejnej bo nic nie slychac o tym zeby cokolwiek robili w tym kierunku. No i moze to i lepiej