Film się nazywa CRANK czyli korba po polsku co idealnie pasuje do filmu :D a adrenalina brzmi nieco zbyt poprawnie jak na ten film :P
Crank oznacza takze po polsku:
dziwak, wariat, pomyleniec, marzyciel, dowcipniś, żartowniś;p
Adrenalina ?? - CRANK to Crank. Ten kto przetłumaczył tytuł chba nie zna tego fimu. Normalnie nie moge z tego tytułu :D
To się nazywa malkontentyzm - tzw. szukanie dziury w całym.
Zresztą wygląda na to że to ty nie oglądałeś tego filmu, bo przecież bohater żeby pozostać przy życiu bierze Adrenaline (czyli nawiązuje do filmu), no ale przecież Dziwak, albo korba brzmią lepiej i lepiej pasują do filmu xD.
Dobre jest też "Bangkokowe Niebezpieczeństwo" xD, brzmi wprost fenomenalnie. A "Ostatnie Zlecenie", brzmi dobrze, nawiązuje do filmu (bohater chce się wycofać z "biznesu"), ale i tak jes gorszy.
"Pan życia i śmierci", może troche przekombinowany bo mógł być prościej przetłumaczony, ale brzmi nawet lepiej, tym bardziej że tytuł "Bog Wojny" mógł by być nieco mylący.
Naprawdę, po prostu karkołomnym wysiłkiem jest uświadomienie sobie, że Polski i Angielski są "nieco" innymi językami i to co dobrze brzmi po Angielsku niekoniecznie musi po Polsku. W większości przypadków (tak jak i w tym) tytuł brzmi dobrze i nawiązuje do filmu, ale bo nie jest przetłumaczony dosłownie, albo jest w ogóle nieco zmieniony (tak jak tutaj - zamiast Crank - Adrenalina), to zaraz na tłumaczy sypią się gromy, a niektóre propozycje, albo brzmią gorzej, albo po prostu są idiotyczne. Tak jak chociażby "Zbiornikowe Psy" (z któregoś z podobnych tematów który ostatnio czytałem), zamiast "Wściekłe psy", bo tak brzmi, dosłowne tłumaczenie tytułu. A dodatkowo tłumaczy wyzywa się od "debili" i itp. itd.
Dlaczego tytuły filmów się akurat w Polsce tłumaczy? A dlaczego robi się to w innych krajach? No chociażby dlatego że nie każdy zna angielski, a tym bardziej niekażdy zna angielski na tyle dobrze żeby wiedzieć co oznacza dany tytuł. A jak nie będzie wiedział to ciężko żeby go ten film zainteresował. Wyobraźcie sobie chociażby że np. w Niemczech ma premierę film "Nigdy w Życiu" i zachowuje on polski tytuł. Ciekawe ile osób by poszło na ten film (abstrahując od tego czy jest dobry czy nie).
crank ma kilka znaczeń:
1 wacek; fiut
2 dziwak
3 nawiedzony
4 korba; wykorbienie
5 obracać korbą
6 wał korbowy (element składowy silnika spalinowego )
tłumaczenie tytułu znośne, ale bardziej niż korba pasują raczej pierwsze 3 tłumaczenia.
dla mnie i tak największą porażką jest DIE HARD - Szklana pułapka, jak ktoś napisał wyżej. Idioci bezsensu przetłumaczyli tytuł i czego można było się spodziewać kompletnie nie pasował do następnych części filmu ;)
Nawet nic nie mówcie bo mnie za przeproszeniem kurwica łapie jak ktoś nie przetłumacza dosłownie tytułów. Chodźcie poniżej będziemy wypisywać filmy które zostały przetłumaczone tak źle jak ten. Ja sam wypisze które spamiętałem:
-Passion of the Christ -powinno być Pasja Chrystusa, jest Pasja.
-Ostatnie Zlecenie/Bangkok Dangerous -Zamiast Bangkokowe Niebezpieczeństwo
-Lord Of War/Pan Życia i Śmierci zamiast Bóg Wojny
-Hard Candy/ Pułapka zamiast Twardy Cukierek ;)
-Matrix zamiast Matryca :P
-Droga bez Powrotu to Wrong Turn co oznacza dosłownie Zły Skręt
-Super Zioło - How High to w dosłownym tłumaczeniu Ale Faza
a to najlepsze...
-Shrooms zamiast Grzybki- co by pasowało idealnie to dali Lęk
+ setki innych filmów których wypisywanie zajęło by mi lata
Raczej Niebezpieczni z Bangkoku albo Niebespieczny Bangkok, Pan Wojny. Mnie najbardziej rozje..alo "Lock, stock a two smokin' barrels" - Porachunki. Myslalem, ze padne na ryj...
W dobrym tłumaczeniu nie chodzi o tłumaczenie dosłowne, tylko adekwatne. Np. angielskiego "Early to bed and early to rise will make you healthy, wealthy and wise" nie ma sensu tłumaczyć słowo po słowie, bo istnieje świetny polski odpowiednik w postaci "Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje". Jasne, że nie jest to dokładne oddanie znaczenia przysłowia angielskiego, ale przekład to wieczne kompromisy i głównie chodzi o to, by w odbiorcach wywołać podobne skojarzenia. Dosłowność przekładu nie ma z tym nic wspólnego.
Schackoo nie wszystko brzmi dobrze kiedy tlumaczy sie doslownie.
"Twardy cukierek" to moim zdaniem beznadziejny tytul po Polsku tak samo jak twoje Bangkokowe niebezpieczenstwo, no daj spokój.
Ale sa oczywiscie tytuly ktore bolą mnie jak cholera np:
In Bruges - Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (najlepszym wyjsciem bylo by zostawic tytul oryginalny bo wystepuje w nim nazwa miasta. Tak wiem film ma dwa tytuly i ten drugi akurat jst poprawny z polskim, ale po co?)
Fight Club - Podziemny krąg (nie czaje kompletnie dlaczego)
Gone baby, gone - Gdzie jestes Amando? (;])
Cloverfield - Projekt Monster (to jest juz mistrzostwo swiata normalnie)
Jest rowniez wiele tytulów ktorym tlumaczenia sa dobrane dobrze choc wogle nie maja sie do oryginalnych np:
Vantage point - 8 czesci prawdy (lepsze to niz: dogodny punkt obserwacyjny ;])
The Bank job - angielska robota (mysle ze bankowa robota kojarzyla by sie troche z czym innym)
gaclav3, z tym "Hard Candy" to pisałem z przymrużeniem oka, przecież każdy debil wie że tytuł "twardy cukierek" był by do niczego. chciałem tylko wam uświadomić jak bardzo odbiegają tłumaczone teksty od oryginałów.
Patrzysz bardzo jednostronnie,
jeśli chodzi o Crank, to zgadzam się z 50%, że tytuł powinien być inny, ale tak jak wspomniał Etu - tytuł jest nazbyt poprawny i tyle.
Pomijając oczywiście nieocenione kwiatki jak chociażby: "Wirujący Seks" lub "Szklana Pułapka" należy docenić pracę ludzi, którzy zajmują się tłumaczeniami.
A po podaniu przez Ciebie listy zacząłem wątpić, czy zdajesz sobie sprawę z tego jak trudno jest oddać prawdziwy sens tytułu filmu - każdy wie, że to co po obejrzeniu jest dla Nas, widzów, jednoznaczne, przed obejrzeniem filmu ma zwiększać Nasze zainteresowanie danym filmem lub wzmagać napięcie (przed filmowe:).
Po kolei:
1. Passion of the Christ - dzięki reklamie w mediach wszyscy wiedzieli, że film mówi o cierpieniu Chrystusa. Ponadto słowo <<pasja>> oznacza 'utwór upamiętniający mękę Chrystusa', więc pisanie Pasja Chrystusa - to jak pisanie, że masło jest maślane itd (abstrahuje tu od głupoty amerykanów, którzy takie błędy nagminnie popełniają).
2. Bangkok Dangerous - w ogóle co to za odmiana 'Bangkokowe'? Tytuł trudny do przetłumacznia, jeszcze trudniej rozreklamować w media, to skomplikowane słowo: Bangkok, stąd wyjście z sytuacji - dodanie polskiego przedrostka 'Ostatnie zlecenie' i pozostawienie drugiej części bez zmian. I przemyślane i praktyczne.
3. Hard Candy - wyobrażasz sobie plakat tego filmu? Odwrócona plecami dziewczynka w pułapce z podpisem: "Twardy cukierek". Przypomnę, choć pewnie większość to wie, że zwrot "hard candy" - to w slangu chatowym (internetowym) określenie nieletniej dziewczyny, zwrot który nie ma tłumaczenia w języku polskim. Stąd uniwersalny i zapewne zbyt wyświechtany tytuł "Pułapka". Ale nie jest on wzięty znikąd - pewnie oglądałeś film, więc wiesz, że "Pułapka" pasuje całkiem dobrze.
4. Matrix - wtf? od kiedy Matrix - to matryca? Matrix - znaczy macierz, na przykład dyskowa + lub w matematyce metoda(?) do opisu równań liniowych. Pozostawiono oryginalny tytuł - tym samym w Polsce pojawiła się wartość dodana, która dzięki popularności filmu, poskutkowała popytem na produkty z napisem Matrix.
5. Wrong Turn - o ile słowo <<turn>> w języku angielskim, ma ukierunkowane znaczenie, o tyle słowo <<skręt>>, jest coraz bardziej popularne - jako polskie tłumaczenie słowa <<joint>>. Po co więc wprowadzać niepotrzebne niezrozumienie przed filmem, skoro można nadać tytuł: "Droga bez powrotu" - i zyskując jeszcze dzięki temu już w tytule nutkę horroru.
6. Zgadzam się.
7. Shrooms - tutaj też myślę przeważyły kwestie marketingowe - słowo <<grzybki>> może być równie rozumiane - od kulinarnych aspektów, po higieniczne czy również halucynogenne ;) Stąd wybór tytułu "Lęk", dzięki któremu zyskaliśmy to co pisałem w punkcie 5 - a propos 'nutki horroru' już w tytule, bo co odda filmowy strach jeśli nie słowo <<lęk>>.
Myślę, że docenicie to, że się tak rozpisałem, ale drażni mnie często powtarzany slogan: "nic nie mówcie bo mnie za przeproszeniem kurwica łapie jak ktoś nie przetłumacza dosłownie tytułów" (w tej lub innej wersji), gdzie ktoś nie rozumie tak naprawdę tego co leży u podstaw tłumaczenia tytułów filmów.
Z pozdrowieniami dla innych filmożerców,
Kamil
---
\" Piszę poprawnie po polsku! \"
Gdybym ja tłumaczył Matrixa to bym dał tłumaczenie "Macica". Tak byłoby o wiele ładniej, choć może i nietrafnie.
Chociaż w polskim języku również występuje matrix tylko przez "ks" na końcu. Dokładniej mówiąc w dziale "budowa komórki".
większość z tego co wypisałeś dużo lepiej pasuje bez tłumaczenia dosłownego.
Bo te twoje np "Bangkokowe Niebezpieczeństwo" to poprostu jest żałosne...
Często fakt nazwy mijają się celem, ale w znacznej większości są bardzo trafne. I nie martw się ludzie, którzy się tym zajmują wiedzą co robią.
I jak panowie? Podnieciliście się? A może wręcz przeciwnie? Posraliście się z gniewu? Nosz kur*wa! Ileż można?! Tytuły były, są i będą tłumaczone niedosłownie. Ile można jęczeć na ten sam temat, ja pie*dolę!
Zamiast bluzgać, może warto by było się przyłączyć i wspólnymi siłami doprowadzić by rozmowa była konstruktywna?
---
\" Piszę poprawnie po polsku! \"
Zamiast bluzgać, może warto by było się przyłączyć i wspólnymi siłami doprowadzić by rozmowa była konstruktywna?
---
\" Piszę poprawnie po polsku! \"
ostatnio czytałam bardzo interesujący artykuł dotyczący tłumaczenia tytułów- można znaleźć go gdzies na filmwebie na pewno. jest tam wytłumaczone, czemu niektóre tytuły są tak bardzo nietrafione, oraz że nie zawsze polscy tłumacze mają tak naprawdę wpływ na brzmienie tego tytułu. polecam lekturę zamiast kłótni:)
Moim zdaniem tytuł filmu powinien brzmieć "Ruchająca w centrum łajza co pół miasta rozwaliła" a tak już na nie całkiem serio to crank wywodzi się ze slangu i jest połączeniem słów drunk i crack czyli tłumacząc na język polski "naćpianiec", "upalony/zjarany typek" tak jak wielu przede mną pisało nie da się dosłownie tego przetłumaczyć...
A czy CRANK nie oznacza najzwyczajniej w świecie chory/ choroba??? Przyznaje, że nie oglądałam (jeszcze) filmu, ale takie przetłumaczenie wydaje się pasować :) Chociaż uważam że w tej chwili nie których tytułów po prostu nie trzeba tłumaczyć...
Nie, zapewne pomyliło Ci się koleżanko z krank
co z języka niemieckiego oznacza chorować a
z tego co pamiętam krankenheit to była choroba.
Jw napisałem raczej to oznacza, pozdrawiam
Myślę ze najlepiej do tego filmu pasi po prostu zatrucie...bo o to w tym filmie chodzi!
Różne i przedziwne były tłumaczenia, ale tu akurat "Adrenalina" jest nienajgorszymm tytułem. Nie zawsze dosłowne tłumaczenie jest dobre.
Wszyscy którzy nabijaj o tytułach nie mają pojęcia o prawdziwych powodach takiego nazewnictwa. Polscy dystrybutorzy często specjalnie tłumaczą telefony niedosłownie żeby zaoszczędzić. A że są to tytuły "z dupy" to już mówi się trudno. Jeżeli dystrybutor chce przetłumaczyć tytuł dosłownie, musi dodatkowo uiścić jakąś tam opłatę (nie pamiętam jak to się dokładnie nazywa) Czesto jest tak że nie chcą tego płacić producentowi, wybierają taki tytuł jaki wybierają. A wy się tutaj niepotrzebnie podniecacie że debil albo coś. Kasa misiu kasa.
jestes idiota, zapamietaj sobie jedna rzecz jezeli zmyslasz to rob to w ten sposob zeby inni uwiezyli a nie tak nieudolnie jak poowyzej.
dystrybutor placi, owszem ale jedynie za wprowadzane zmiany, czyli w tym wypadku za mieniony tyul a to dlatego zaby(przynajmniej jego zdniame) film wydawal sie na pierwszy rzut oka bardziej 'chwytliwy';
ale i tak nie zmienia to faktu ze nie powinno sie zmieniac tutulow i sluamczyc je jak najbardziej dokladnie jak to jest mozliwe,a lbo poprostu pozostawic je w orginale, no bo przeciez zeby 'podrasowac' film dlaczego dystrubutorzy nie mieliby np. nakrecic nowej koncowki czy pozmieniac dialogi, tylko dla tego zeby byly lepsze.Film w takiej wersji zostal wypuszczoy na rynek i w takiej powinien trafic do odbiorców, a to czy tytul, fabula, czy aktrostwo sa zle czy dobre zwerfikuje juz sama widownia.
jak jestes taki ekspert w tym kto komu za co placi to polecam imdb.com
tam mozna dowiedziec sie bardzow wiele o tym jak wyglada kupowanie licencji przez dystrybutorow u producenta
zapomnialem dodac, potrzebna znajomosc angielskiego, czyli w twoim przypadku odpada
No i powiedz gościu kim ty jesteś i kogo z siebie tutaj zrobiłeś?
Skoro Ty jesteś z kolei taki ekspert to trzeba było się podzielić swoją szeroką jak autostrada w Reichu wiedzą, a nie tylko reagować jak coś jest nie tak. Masz jakieś kompleksy że wyzywasz ludzi których nie znasz od idiotów? Ja jestem idiotą po podzieliłem się swoim zdaniem, i może podzieliłem się wiedzą która była nie do końca prawdziwa, ale człowieku czy to jest Wikipedia? Jeżeli ja jestem idiotą to ty jesteś palantem. Pewnie kolejny głupiomądry zapryszczony pedał który chowa się za fotką De Niro bo myśli że to mu doda uroku?
Fajnie teraz ? :)
zapomniałem dodać że aby to zrozumieć, trzeba odrobinę klasy i inteligencji, czyli w twoim przypadku odpada
a odnośnie mojej wiedzy w temacie angielskiego, to niech cię o nią głowa nie boi :)
Film z 1994 roku wyświetlany dawno temu przez stację *Polsat
"Blankman" -"Kto kogo wykończy"
tłumaczenie wprost idealne :)
cholerny plebs nigdy nie zrozumie że filmy nie są tłumaczone dosłownie, tylko dają im tytuły takie aby wyglądały ładnie w naszym języku, by pasowały do filmu, i 'żeby było spoko'.. jak dla mnie tytuł "adrenalina" jak najbardziej pasuje do filmu.. szklana pułapka - (tak, ta co was tak przyprawia o bóle głowy) też jak dla mnie chwytliwy tytuł, pasował do filmu. Aż się scyzoryk otwiera w kieszeni jak was czytam
Tak, tak... hehehe, szklana pułapka może i pasuje do 1 części ale do kolejnych wcale, jak tłumaczą to niech tłumaczą dobrze a jak nie to niech zostawią w spokoju z oryginalnym tytułem...
Jakby ktoś oglądał Szklaną Pułapkę 4 jaką 1 z części to napewno by doszedł dlaczego taki tytuł ... co koleś :D:D:D
Chciałbym zauważyć, że nazwa filmu nawiązuje do ulicznego slangu używanego aby określić metamfetaminę - Crank. Więc nie wiem o co Wam chodzi z tymi korbami ;P
Jak się czegoś nie wie to się tego nie pisze bo można się zbłaźnić,
chodziło Ci o crack stworzony w laboratoriach Cripsów...
Co do crank oto jego znaczenia:
rzeczownik - 1. korba
2. dziwactwo
3. żart
4. dziwak
5. bzik
6. cudak
7. półwariat
8. fioł
9. maniak
10. narwaniec
11. pomyleniec
Moim zdaniem etymologia tego słowa wywodzi się od słów crack i drunk czyli przećpaniec tłumacząc na pl.
Nie wiem komu chcesz co udowodnić przez Internet, ale czasami lepiej użyć Google, zanim samemu się zbłaźni, koleżko. Dobrze wiem o co mi chodziło, i nie udaje mądrego, jeśli czegoś nie wiem, tak jak Ty :).
Dla Ciebie, żebyś się nie trudził:
http://903.members0703.kci.org/meth_info/msg_board_posts/2007/050107/Crank_vs_cr ystal%20meth.htm
http://www.erowid.org/chemicals/meth/meth.shtml
http://www.thefreedictionary.com/crank - pkt.5
A "crack" i "drunk" razem w etymologii angielskiej nie tworzą razem kontaminacji "crank". To o czym mówisz to "crunk", biorące się od "drunk" i slangu ulicznego "chronic" określającym marihuanę. "Crazy" i "drunk" też są czasami składane w "crunk", ale "crank" to uliczna nazwa na metamfetaminę, i błaznem nie jestem.
jak macie takie probemy to nie uzywajcie polskich nazw,
na marginesie smiac mi sie chce z internetowych pseudointelektualistow.
Koleżanko nie wiem co Twoja wypowiedź miała na celu...
Do kolegi, faktycznie jest to wynikiem mojej niewiedzy myślałem, że chodzi o crack, z nazwą crank jeżeli chodzi o narkotyki pierwszy raz się spotykam.
Nic nie udowadniam przez internet, nie mam w planie ukazywać nikomu, że jestem taki, siaki i owaki, więc bardzo błędnie mnie interpretujesz.
Po prostu internet usiany jest ludźmi iście "mądrymi" z tymże mądrymi na swój sposób - myślałem, że jesteś jedną z tych osób, na całe szczęście pomyliłem się. Po prostu coś mi nie pasowało amfa i crank myślałem, że chodzi Ci o kokę i crack. Nie bój się google nie są mi obce. Ja się spotkałem z nazwą crank jw napisałem.
Ach jeszcze tak na marginesie nie udaje mądrego, nie baw się w psychologa bo Ci to nie wychodzi.
Heh, wszystko pięknie napisałeś i było po sprawie, ale musiałeś wrzucić na końcu tą odzewkę, żeby co udowodnić? :)
Polskie tłumaczenie tego filmu nie jest od nazwy CRANK. Polscy dystrybutorzy nie tłumaczą tytułów tylko i wyłącznie z 'orginalnego' tytułu ale z tytułów obowiązującyh w innych krajach.
Adrenalina Brazil / Poland (DVD title)
Адреналин Russia
Адреналiн Ukraine
Adrenaliin Estonia
Adrenaline Japan (English title)
Adrenaline 24 South Korea