PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=465874}

Ajami

2009
6,8 2,9 tys. ocen
6,8 10 1 2879
Ajami
powrót do forum filmu Ajami

zegarek

ocenił(a) film na 7

mam pytanie, bo coś przeoczyłem. O co chodzi z tym zegrarkiem w końcowej scenie?

ocenił(a) film na 9
Falchas

Prawdopodobnie zegarek należał do wcześniej zamordowanego przez arabów brata policjanta.

ocenił(a) film na 9
krzysiek351

Niestety, też nie rozumiem. Skąd Malek miał ten zegarek? Po co wziął go tego wieczora na tak niebezpieczną wyprawę? Początkowo, gdy opowiadał o Bindżu, sądziłam, że to on go zabił i zabrał narkotyki, żeby mieć pieniądze na operację, no i ta scena końcowa z zegarkiem by to właściwie potwierdzała, ale w międzyczasie okazało się, że narkotyki są niezabrane, a Malek nie wygląda na zabójcę. Więc nie rozumiem, chyba niemożliwe, żeby to był przypadek... Może ktoś wie dokładnie?

ocenił(a) film na 8
potasznia

Malek kupił ten zegarek w prezencie urodzinowym dla szefa knajpy, w której pracował. Ale gdy ten potraktował go tak, jak potraktował, ostentacyjnie (w cudzysłowie, rzecz jasna), rozpakował go, z czego należy sądzić, że zachował do siebie.
To, że go miał przy sobie tamtej feralnej nocy, było więc rzeczą naturalną...

ocenił(a) film na 9
katarzyna_is_szewczyk

Te fakty oczywiście zauważyłam (że kupił dla Abu-Liasa), że zrezygnował z podarunku i rozpakował. Chodzi mi o to, czy przypadkiem jest, że kupił zegarek należący przedtem do zamordowanego Bindża i dlatego absurdalnie, bez powodu, zginął? Czy także przypadkiem rozpakował go tuż przed wyjściem na niebezpieczną akcję i wziął ze sobą? Naturalne byłoby pozostawienie tak cennej rzeczy w pokoju (kontenerze) wśród innych osobistych drobiazgów. Czy to dwa przypadki, czy jest jakieś wyjaśnienie?

ocenił(a) film na 8
potasznia

Wydaje mi się, że był to przypadek. Chwalił się tym prezentem jak naiwny dzieciak, a gdy kolego zakpił, że musiał być śmiesznie tani, jak naiwny dzieciak obraził się...
Ale sama nie jestem pewna.

ocenił(a) film na 8
potasznia

Zegarek kupił w Autonomii Palestyńskiej, z tego co pamiętam Malek był z tego samego miasta (Hebron?) gdzie zginął ten izraelski żołnierz. Wydaje mi się, że wyjął zegarek w garażu, bo był dla niego symbolem całej akcji ukartowanej przez Abu Liasa, dla którego zegarek miał być prezentem. Pomyślał o nim i wyjął zegarek. A dlaczego wziął go ze sobą? Po tej akcji miał zostać zatrzymany i wrócić do Autonomii, więc wszystkie kosztowności (łącznie z tanim zegarkiem) miał przy sobie.

ocenił(a) film na 9
vahu_waw

W zasadzie zgadza się. Z tymże Abu-Lias obiecał mu przecież możliwość powrotu do pracy w restauracji zaraz po deportacji. Może więc musiał sprzedać zegarek w Palestynie żeby opłacić przemytnika i podróż do Izraela.

@potasznia - kilka drobnych uwag: Binj nie został zamordowany, przedawkował narkotyki; Malek nie zginął, Dando, który wziął go za mordercę swojego brata (lub kimś z mordercami powiązanego) nie zdołał go zastrzelić. Strzały w tej scenie były dwa - jeden w kierunku Dando, drugi trafił brata Omara. A narkotyki nie były 'niezabrane', najprawdopodobniej zajęła się nimi policja.

A sam film fantastyczny, każdy z głównych bohaterów kieruje się szlachetnymi intencjami, jednak każdy kolejny krok sprawia, że wdeptuje w kolejne łajno. Chce zapewnić bezpieczeństwo rodzinie, chce pomóc chorej matce, chce odnaleźć zagubionego brata. Zemsta za jego śmierć byłaby również zrozumiała (gdyby odbyła się na właściwych osobach). A wszystko w atmosferze ciągłego napięcia pomiędzy Palestyńczykami a Izrealczykami, a zwłaszcza izreaelskimi władzami. Historia z krwi i kości.

ocenił(a) film na 8
lkolodziejczyk

Obiecał mu to, ale pod warunkiem że wyda kolegę, więc moim zdaniem zegarek był jakby symbolem zdrady i nie należy go postrzegać jako coś wartościowego co można spieniężyć (jeśli miałby go sprzedać i tylko taką wartość miałby dla niego to po co wyciągnąłby go w garażu? pokazanie takiej sceny byłoby bezsensowne).

lkolodziejczyk

narkotyków nie było, Binj przecież je przedawkował (większość wyrzucił do toalety), a w domu pozostawił zmiksowany cukier czy coś w tym rodzaju..

ocenił(a) film na 8
lkolodziejczyk

mam wrażenie że wiele osób przerósł ten film :/ dokładnie tak jak napisałeś, Binj nie zginął, a przedawkował, malek w ogóle nie zginął, przecież to wyraźnie widać. A tak jak kolega briskuth napisał, do czego służy zegarek? i Chyba macie odpowiedź co do tego czemu go wziął, jest nawet scena w której Omar się pyta Maleka która godzina i Malek używa po prostu tego zegarka.

ocenił(a) film na 8
Blazej_Bernat

Nie chcę się kłócić, ale wg mnie zegarek ma w tym filmie również wartość symboliczną...

ocenił(a) film na 9
lkolodziejczyk

Coś podobnego! Niewiele już pamiętam z fabuły tego filmu, ale ciągle mam w oczach jego niesamowite tempo, świetny montaż, naturalizm, autentyczność, klimat dokumentu. Ale żebym nie zauważyła kogo zamordowali, a kogo nie?! To jakby przeczytać bajkę o Czerwonym Kapturku i być przekonanym, że to babcia zjadła wilka a nie odwrotnie :) No cóż, dobrze, jak ktoś nas od czasu do czasu sprowadzi na ziemię i da powód, żeby się z siebie pośmiać…

Falchas

Zegarek należał do zamordowanego brata policjanta Dando, podczas spotkania Dando rozpoznał zegarek i chciał się dowiedzieć od Maleka skąd go ma itp... ale jak wiemy... nie dowiedział się...
Zegarek - Malek postanowił zachować go dla siebie - co do infantylnego pytania, dlaczego wziął go ze sobą - a do czego służy zegarek?

ocenił(a) film na 7
briskuth

słusznie prawisz