6-latek i 4-latka wałkują ścieżkę muzyczną od trzech miesięcy i nie mogą się doczekać premiery na Netflixie. 12-latek obejrzał z przyjemnością w kinie i też oczekuje seansu w domu. Piosenki są genialne, a fabule próbujecie dorobić filozoficzne dna,podczas gdy dzieci widzą po prostu Króla Wilków (tu było wow!), Alberta i jego los a na spacerach szukają wejść do bajek. Dzieci nie kontemplują jak Ci okropni dorośli. To jest film dla dzieci po prostu. Bardzo fajny.