Zobaczyć można,ale liczyłem na coś ciekawszego.Myślałem że wątek kryminalny będzie bardziej rozbudowany,spodziewałem się jakiś większych emocji,a otrzymałem taki sobie niezbyt porywający obyczaj z życia radzieckich studenciaków z dramatem na końcu.Na plus - film w miarę nieżle zagrany z wyrazistymi postaciami,oraz kilkoma ciekawszymi scenami.Na minus - główna oś fabuły z tym całym Renatem i jego babą,którzy terroryzują cały akademik - no bez jaj.Również sama muzyka mnie trochę irytowała - tok 1984 a studenciaki słuchają samej ruskiej muzy,nie było żadnego kawałka ze "zgniłego imperialistycznego zachodu" trochę to mało realne,nawet jak na ZSRR.