Pod względem prawdy historycznej film jest słaby. Pomija wiele istotnych faktów z życia Aleksandra, a uwypukla wątek homoseksualny (dodatkowo źle rozumiany przez współczesnych ludzi, gdyż należy znać ten wątek pod kątem epoki antycznej, aby go zrozumieć a nie wykazywać współczesny wielu ludziom etnocentryzm). Stone z historii może nie błysnął, ale co do doboru głównego aktora trzeba przyznać, że jego gra jest całkiem przyzwoita. Sceny bitewne zamazane, nie do końca możemy poczuć te wspaniałe bitwy, jak chociażby czytając biografię Aleksandra autorstwa Petera Greena. Ciekawie zagrała za to Angelina Jolie Olimpias, matkę Aleksandra. Taka mroczna, pełna intryg postać. Za to, że reżyser w ogóle podjął się realizacji filmu o tak wielkiej postaci (a to niełatwe) wielki plus. Ogólnie film nieco lepszy ponad przeciętność, ale bez fajerwerków dla znawców historii antycznej, a już na pewno pasjonatów postaci Aleksandra.