Zawiodlem sie na filmie, nuda i jeszcze raz nuda, pokazane dwie beznadziejne bitwy, a reszta to taki bezsensowny marsz. Nie wiem po co w filmie Antonhy Hopkins i dookola same pedaly...zygac sie chce...
Wygląda na to, że podążasz ścieżką wytyczoną przez amerykańskich krytyków. Nie wiem czy wiesz, ale w starożytności stosunki homoseksualne były wręcz na porządku dziennym. Nikogo to nie dziwiło i nie bulwersowało. W filmie akurat ten wątek został pokazany bardzo subtelnie. Piszesz, że beznadziejne bitwy?? Taaa....a może np we WP były dobre?? Wybacz, ale tam to dopiero chłam zrobili. Same efekty komputerowe i o jeszcze tak obleśnie widoczne....A tu przynajmniej zebrali kilka tysięcy statystów i walki były pokazane bardzo ciekawie. Film jest bardzo dobry:)
Niestety przyznaję rację Lestat'owi. Film jest niczym w porównaniu z "Gladiatorem". Sceny bitew.....hmmmm moze bym dojzała kunszt pracy operatora gdyby "złapał" ostrość hihihi. A tekst Aleksandra na balkonie tooooooo lekka przesada. Moim zdaniem homoseksualizm nie był subtelnie pokazany. Moze jedna scenę bym przełknęła ale przez całe 3 h było o tym!!!! Kto sie ze mna nie zgaddza prosze bardzo niech kupi film na DVD i oglada 10 razy JA POPRZESTANĘ NA tym jednym:)
Zgadzam się w 100 % , tylko czekałam na jakąś gejowską scenkę miłosną ;-) Zemdliło mnie. Drewniane dialogi i kosmiczny akcent Angeliny fuuuu
niewazne czy bylo iels tysiecy statystow czy wszystko na komputerze, chodzi o to ze te bitwy byly takie nieprzekonywujace, na pewno nie tak wygladaly naprawde. Ciekawe czemu Aleksander nie ozenil sie z matka w koncu ona przez caly czas wygladala tak samo, czy to mial 5 czy 30 lat hehe, niestarzejaca sie kobieta, prawdziwy ideal ;) Aleksander w Indiach wygladal starzej niz Angelina;)
Jak ci się chce rzygać na widok, jak to określiłeś, "pedałów", to zmień sobie pseudonim, odwołujący się do znanego filmu, gdzie pod kostiumem wampirycznym mówi się o homoseksualizmie i zagrożeniu AIDS.
nie zmienie sobie pseudonimu bo zalozylem go sobie tutaj jak mialem z 15 lat i do tej pory nadal mi sie ten pseudonim podoba;) pozdrawiam
Można się nieźle uśmiać czytając komentarze na różnych forach na temat tego filmu... Jedni twierdzą, że temat homoseksualizmu Alexandra został potraktowany "po macoszemu", inni twierdzą, że cyt.: "całe 3h są o tym". Szanowni krytycy, napiszcie w takim razie, jaki film trzeba nakręcić, żeby zadowolić Wasz "wyrafinowane" gusta..?
Uważam, że film był świetny pod wieloma względami (może oprócz A.Jolie) Nie wiem skąd tyle głosów krytyki, może to taka nasza narodowa specyfika - narzekanie i krytykowanie wszystkiego dookoła..?
czy ja krytykuje wszystko??? kiedys kazdy rzucal obelgami film "Osada", mi sie ten film podobal. Twoje argumenty odparlby nawet 5letni dzieciak bo nie ma osoby ktoraby wszystko krytykowala
Film jest calkiem niezly, moze czasem sie dluzy... ale ogolnie to bardzo dobre kino. No i Vangelis pokazal kolejny raz, ze nie potrafi pisac muzyki filmowej. Podobaly mi sie ujecia kiedy umierajacy aleksander przypomina sobie fragmenty z zycia, wlasciwie dwa jak stoi na szczycie gory i spoglada przed siebie (takie ujecie zza jego plecow) i drugie wczesniejsze z szarzujacym wojskiem (ciemne tlo jedynie widac jasne tumany kurzu i biegnacych ludzi)...czad :D