Jak to powiedział Ptolemeusz.To był gigant.Aleksander Wielki był nie tylko wspaniałym wodzem,strategiem,ale zapewne tez wspaniałym człowiekiem z zasadami.W filmie Stone'a nie ma tego pokazanego.Bitwa pod Gaugamelą(jedna z lepszych ostatnio) posiada jeden bląd.Aleksander nie probował okrązać Dariusza tylko czekał az powstanie "dziura" w armii króla Perskiego.Widac było natomiast(przez chwile) skośny marsz armii Macedońskiej.W filmie Stone'a najbardziej przeszkadzała mi Jolie i stary Ptolemeusz.Gdyby wyciąć te sceny i wstawic oblezenie Tyru,bitwy nad Granikiem,Issos,Cheroneją,wyro cznie w Siwah to powstałby świetny film.Film nie jest zły,jest calkiem dobry,ale brakuje mu tego czegos.
Małe sprostowanie- nie byłby zadnym wodzem gdyby nie jego ojciec Filip II . Stworzył mu gotowe imperium do poszerzania to on zreformował całe panstwo nadajac mu tak potezny kształt . Po drugie Aleksander to zaden człowiek z zasadami , pił na umór , był homoseksualistą a zarazem heteroseksualny , jego śluby z księżniczkami krajów dalekowschodnich nie znajdywały zadnego politycznego wyjaśnienia, po zdobyciu Babilonu za przeproszeniem pomieszało mu się w głowie ... mimo to że miał dużo szczęścia - rzeczywiscie wodzem był nieprzeciętnym. Masz rację kilka innych ważnych bitew przydałoby się , i masz rację ze treoche temu filmowi brakuje.