Może i macie rację że Colin Farrell jako Aleksander jest trochę mdły. Prawdziwy Aleksander według autorów starożytnych po pierwszym spotkaniu wzbudzał albo bezgraniczne uwielbienie albo ... bezgraniczny strach, więc nie mógł być nijaki i pełen rozterek. Może i taki był ale na zewnątrz był zdecydowany i raczej gwałtowny. Świadczy o tym np. incydent z synem Antypatra, Kassandrem, który na widok Persów padających przed Aleksandrem na twarz zaczął się śmiać. Aleksander zeskoczył z tronu, chwycił go za włosy i uderzył jego głową o ścianę. Do bełkoczącego i nie mogącego podnieść się Kassandra powiedział: "Spróbuj się podnieść jeśli potrafisz". Kassander tak przeżył ten incydent ze "nie potrafił" nawet po latach i nawet po śmierci Aleksandra na widok jego posagu lub portretu dostawał drgawek i mdlał. Aleksander musiał też wyglądać dziwnie bo nie miał ciemnych włosów jak Macedończycy lecz po matce Olimpias jasnoszare i miał tzw. heterochromię, jedno oko miał ciemnobrązowe a drugie jasnoniebieskie. Poza tym dodam jak Katon Starszy; "Komu przeszkadzała stara wersja Filmweb, była czytelna, ten co wymyślił nową oby się nigdy piwa nie napił :)"