Brakuje mu tego czegoś, może dynamiki, pasji, namiętności, nie umiem tego dokładnie określić. Przede wszystkim rozwinęłabym wątek miłości Aleksandra i Hefajstiona. Z tego co czytałam o Macedończyku była to bardzo ważna część jego życia, a w tym filmie jest o tym ledwie wspomniane (pod koniec filmu może trochę bardziej). Film ogólnie dobry, nie nudzi, ale mógł być lepszy.