Aleksander to świetny film, lecz jest trudny w odbiorze. Przed pójsciem do kina najlepiej poczytać kim był, jak zył Aleksander :), z tego co zaobserwowałem to większośc ludzi wychodziła z kwasny6mi minami a film naprawde w fajny i ciekawey sposób pokazuje prawdziwe oblicze Aleksandra [z tego co czytałem to tak naprawde się zachowywał ]
Po pierwsze masz racje, użycie słowa „mistyczny” było niezbyt fortunne. Nie zmienia ono jednak sensu mojej wypowiedzi.
Okres antyczny to zbiór przekazów historycznych, ale także opowiadań i mitów o wielkich bitwach, wspaniałych wodzach i olbrzymich imperiach, które miały miejsce 2000 lat temu z hakiem. Te odległe czasy nie udokumentowane tak dobrze jak wydarzenia sprzed 500-700 lat, maja (przynajmniej dla mnie) właśnie charakter nieco „mistyczny”. Nie zmienia to jednak faktu, ze wojny toczone X lat p.n.e. musiały być okrutne i dalekie od poetyckich opisów.
Wściekam się na ten film bo liczyłem na Stonea i na ten „antyczny klimat”, a tu takie rozczarowanie.
Co się zaś tyczy Twojej wypowiedzi: Piszesz, że przed pójściem do kina najlepiej sięgnąć po jakąś książkę. I bardzo słusznie, bo kto pójdzie na film bez historycznej wiedzy, będzie wiedział tylko tyle, iż Aleksander to rozkapryszony chłopiec goniący za marzeniem dotarcia na koniec świata.
oczywiscie ze świat antyczny jest tylko jednym wielkim domniewaniem [to tylko przekazy pisane preważnie przez wynajętych przez wodzów pisarzy], ale Stone pokazał troche więcej myslałem, ze ten film będzie typową "hollywodzka" super-produkcją [wiem ze jest], ale zauważ ze Stone skupił sie głównie na postaći Aleksandra [yeee..] a nie na bitwach etc. Co mi się w filmie podoba to Aleksander bo włąsnie z przekazów które dotrwały do dzisiejszych czasów tak wyglądał "wielki Aleksander". Chociaz niektóre fakty w filmie było mocno nakręcone na wyrost Guagamela 250.000 armia Perska echh nie góra 100.000 a Aleskandra 40.000 to nie było zle. Klimat dość słaby i mysle ze mozną by było bardziej spektakularnie pokazać smierc Aleksandra [który notabene nie został otruty tylko umarł na tyfus - przypuszczenia] czytałem pare referatów i każdy się rózni więc domyslajmy się O. Stone niezła próba film dostanie 8 w skali do 10.
Teraz czekam az ktoś się wezmie za Hannibala [nie Lectera] to był dopiero wódz czekam, czekam z niecierpliwością.