- postać głównego bohatera jest bardzo nijaka,
- język angielski, słyszany w każdej amerykańskiej produkcji dotyczącej filmu historycznego, zaczyna przyprawiać mnie o nerwy,
- przemowy Aleksandra przed bitwami i podczas innych wiekopomnych chwil były, moim zdaniem, bardzo typowe,
- kiepskie sceny batalistyczne, mierna oprawa graficzna,
- film zbyt rozwleczony i niewspółmierny jeśli chodzi o wrażenie końcowe w stosunku do czasu trwania,
+ film jako taki ciekawy,
+ podobał mi się to, iż historia opowiadana była przez Ptolemeusza,
+ świetna ścieżka dźwiękowa,
+ obsada.