Tak sie sklada ze na "humanie" tez jestem,a tam niewiele dowiedzialam sie o samym Aleksandrze wielkim, nawet historyczka wie o tym tyle co kot naplakal. Ogolem mowiac, o Aleksandrze wielkim informacji jest skromny ubytek

Dlatego też warto się czasem zgłebiać do lektur o temaryce, która nas interesuje ;-)

Z całą pewnością "Aleksander" ma z historią więcej wspólnego niż niejeden film uchodzący za historyczny... I chyba jednak nie wiesz tak strasznie dużo o Aleksandrze, skoro uważasz, że Stone mija się z historią.