To nie jest film typu "300" gdzie chodzi o to żeby tylko krew tryskała, ten film nei skupia się tylko an podbojach, jest to film historyczny a nie wojenny. Dla mei film świetny, wszystko bardzo dobrze było pokazane, (łącznie z homosexualizmem Aleksandra, który nei był wtedy niczym niezwykłym, poczytajcie sobie o Tebanskich Świętym Zastępie, tak wogule czytajcie coś więcej niż Bravo Girl). Troche mi tu brakuje wojen ze Scytami
i Trakami... ale to nie były isatotne kampanie Aleksandra więc przymkne na to oko, druga sprawa to Angelina jollie. No i mogliby chociasz pokazac podbój Grecji przez Filipa, ogólnie film bardzo fajny, ciekawy i nie nudny (no moze jedynie dla nastolatek którym tylko dyskoteki w głowie).

a mógłbyś napisać, czy zauważyłeś jakieś blędy historyczne popełnine w filmie (o ile takie są tam, no ale nie wierzę, żeby amerykańcy nie popsuli histrii :)

Oczywiście, ze niektóre fakty są zmienione, jak np.
Zabicie Klajtosa, juz w Indiach
Smierc Bucefala w wyniku rany
Pocalunek Alexandra i Bagoasa w Indiach (mialo to miejsce podczas Igrzysk, juz po powrocie z Indii)
Rana Alexandra podczas bitwy z Porosem (na fakcie zostal ranny podczas malo waznej kampanii, gdy juz wracal z Indii)

Nie znieksztalca to jednak prawdy o Alexandrze w niedopuszczalny sposob. Po prostu przyspiesza akcje (pocalunek Aleksandra z Bagoasem i zabicie Klajtosa podczas jednego wieczoru, a nie co najmniej dwoch, w calkiem innych miejscach), czy tez dodaje dramaturgii. (Zawsze to lepiej jak kon dowodcy umiera na polu walki, niz zdycha w stajni, jak to mialo miejsce z Bucefalem).

mi osobiscie bardzo film sie podobal nie wiem jak mozna nazekac ze byl nudny lub niedosiagniety. Owszem brakuje kilku motywow ale film i tak juz jest dlugi. Jak dla mnie 8/10

mi sie nie podobał. strasznie nudny, zwłaszcza początek.farrela nie lubie i jakos za bardzo nie pasował mi do tej roli, ale zagrał nieźle, zwłaszca podobały mi sie ejgo sceny gniewu. tlyko ten jego wygląd w tych jasnych włosach troche kiepsko. ja bym film skrociła do 2h.

przed obejrzeniem nie patrzyłam na obsade i musze przyznac , ze zaskoczyło mnie, ze ptolemeusza grał hopkins bo go w ogole nie poznałam.