Film mialem przyjemnosc zobaczyc w sobote przy 90% czarnej widowni- czytaj na widowni sami murzyni. Ja i kilka osob bialasy. Dla kogos kto ogladal zajawke filmu wystarczy wszystko. Jakis idiota pokazal tam praktycznie wszystko co bylo w filmie tylko pomieszal sceny. Wiec juz wiedzialem co bedzie,kto gdzie spadnie,strzeli i wysadzi cos w powietrze. Film stracil duzo,ze postac psychola,ktora gra Fox poznajemy od razu. A szkoda bo zabawa z glosem psychola a nie twarza w pierwszej scenie na poczatku mogla byc wesola jak w tego typu produkcjach. Co do samego filmu to najgorsza wersja z serii z Crossem. Z filmu psychol kontra detektyw zrobil sie typowo murzynski rodzaj kina. Nie bede sie rozpisywal ale wystarczy popatrzec na sceny z dziecmi,babka,pogrzebem gdzie tego jest za duzo i film stracil wszystko. Jak dla mnie rola T Perry jako Cross to jakas pomylka. Widac jak bardzo brakowalo na ekranie M Freemana,ktory gral wczesniej role Crossa. Tutaj strasznie przerysowali postac Crossa i zrobili z niego detektywa z super inteligencja,dla ktorego nie ma zadnych tajemnic. Po paru scenach robi sie to smutne. M Fox jako Picasso-psychol UWAGA panowie i panie jeszcze tak tragicznej postaci nie widzialem na ekranie a Fox powinien kandydowac do zlotej maliny, Rozumiem,ze w histori kina pojawialy sie rozne osoby-psyhole.swiry,debile i inne zakrecone przypadki ludzkiej psychiki,ale to co zaprezentowal na ekranie Fox to brak slow. Przez caly film nie wiedzialem czy to idiota czy psychol. Sztucznie zagrana rola i kompletny brak pokazania swojego pelnego talentu. Nie wspomne juz o tym jak Fox schudl okropnie do tej roli co jeszcze bardziej utwierdzilo mnie w tym,ze dalej nie wiem kogo ogladam. Na koniec zamykajac ten smutny temat powiem krotko-ktos strasznie skopal kolejna odslone o A Crossie. Szkoda i pytam sie czy mozna odzyskac kase za taki niewypal.
A mnie sie film podobal, trzymal w napieciu. Uwazam tez, ze Fox zagral swoja role bardzo dobrze. Warto zobaczyc.
A ja bardzo proszę aby "kolega" uprzedzał o spoilerach na początku swojej, nazwijmy to, "wypowiedzi" i przy okazji żeby nauczył się kiedy słowo piszemy z wielkiej a kiedy z małej litery. W ogóle proponuję nauczyć się pisać po polsku!!!!!!!!!!