Byc moze taki temat juz byl, ale nie chce mi sie grzebac. W kazdym razie czy niektorzy z was zwrocili uwage na wyglad drzewa ktore mamy okazje zobaczyc gdy Alicja przekracza po raz pierwszy mury pokoju w ktorym sie zwieksza i zmniejsza?
Czy drzewo nie wyglada identycznie jak w innej produkcji Burtona? Konkretnie Sleepy Hollow (jezdziec bez glowy) ? :D
Swoja droga Alicja to film latwy lekki i przyjemny. Piekny basniowy swiat, dobre aktorstwo (jak zwykle z reszta Deppa i Heleny Carter). Film w sam raz na romantyczny wieczor z druga polowka :) Ode mnie 8/10.
W sumie wszystkie drzewa byly podobne do tego z Jezdzca bez glowy, jednak to ,ktore jest zaraz przy drzwiach krainy jest identyczne. podobaja mi sie takie smaczki. :)
DOKŁADNIE :D
Drzewo od razu skojarzyło mi się z Sleepy Hollow. Niestety jak spytałam, czy mój facet (siedzący wtedy obok mnie w kinie) też zauważył podobieństwo, dowiedziałam się, że prawie w ogóle nie zwrócił na nie uwagi... Dlatego też sądziłam, że to tylko mi się zdawało. Ale widzę, że jednak nie jestem w tej sytuacji odosobniona :D
Drzewo w "Sleepy Hollow" tyle razy przewijało się na ekranie, że nie sposób go nie zapamiętać i nie 'dostrzec' w innych dziełach Burton'a :]
Moze ktos sie doszukal wiekszej ilosci smaczkow, takich jak to drzewo? ogladalem Alicje tylko raz w 3d z napisami i moglem przeoczyc kilka szczegolow.
Swoja droga odradzam isc na ten film z polskim dubbingiem. kilka osob ktore byly na seansie powiedzialy ze zalowaly swojej decyzji pojscia na polska wersje i mysle ze wielu tutaj na forum sie ze mna zgodzi ze bez oryginalnych glosow film (nie tylko Alicja) traci jakies 3/4 na swojej wartosci.
Pewnie :) Zauważyłam to już na ulotce z kina i ucieszyłam się, że tak wyraźnie widać rękę Burtona. A smaczków było mnóstwo. Oczywiście charakterystyczne, spiralne drzewa, wiatrak za stołem, przy którym siedzieli Kapelusznik i Zając (wiatrak występował w "Sleepy Hollow" i "Frankenweenie") i ogólnie dużo tego było. Cech charakterystycznych w "Alice in Wonderland" dla filmów Burtona znalazłam około 19 ;) Później poszukam tej listy.
Znalazłaś, jak już coś :) Wiesz, nie pamiętam, kiedy robiłam tę listę, bo byłam dwa razy ;) Ale dużo rzeczy zauważyłam już za pierwszym razem.
A więc:
- szachownica widniejąca w pomieszczeniu, do którego wpada Alicja (takie coś było we "Frankenweenie", "Beetlejuice" i "Vincencie" o ile mnie pamięć nie myli)
- charakterystyczne drzwi wiodące do Wonderland (taki kształt mogliśmy obejrzeć już w "Beetlejuice" i "Vincencie")
- drzewo ze "Sleepy Hollow"
- zawijasy i spirale gałęzi
- wiatrak
- pies :) (występujący chyba w każdym filmie Tima Burtona :D)
- scena przy stole (może dość oczywista, ale to mogliśmy oglądać chyba w prawie każdym filmie Burtona)
Natomiast smaczki naciągane i mniej naciągane są takie:
- wiktoriańska atmosfera :)
- sam lot i upadek Alicji pozbawiony jakiejkolwiek delikatności i łagodności :D
- wspomnienia Szalonego Kapelusznika ("Edward Nożycoręki", "Charlie i fabryka czekolady", "Sleepy Hollow")
- charakterystyczni aktorzy, oczywiście
- oczy Szalonego Kapelusznika były podkrążone, a jak wiadomo, bohaterowie Burtona mają praktycznie zawsze podkrążone oczy
- wkładanie oka przez Bandersnatcheda skojarzyło mi się z Emily z "Corpse Bride" :D
Powiedzmy, że tyle, bo niektóre powyrzucałam. Pewnie było tego więcej, ale trzeba obejrzeć jeszcze raz.
o, fajna ta lista. mi rzuciło się w oczy też to drzewo (i wogole te pozakręcane gałęzie) , wspomnienia hattera i szachownica... no te głowy jeszcze były takie burtonowe, ale jaśli sie nie myle, byly one normalnie w książce...
no zauwazylam jeszcze oczywiscie pieska i scene przy stole, na reszte nie zwrociłam uwagi, ale jak teraz sobie to tak czytam, to dopiero zauważam te szczególy :D.
W Wonderland były krzaki poprzycinane tak, aby miały kształt zwierząt. Czyli Edward Nożycoreki :)
Nie chciałbym nikogo urazić (wyrażam tylko swoją opinię), ale totalnie nie zgadzam się z tymi "smaczkami". Według mnie film smaczków nie ma, albo ma ich za dużo (zależnie kto, co nazywa smaczkami). Wolałbym, żeby smaczkami były zaskakujące błyskotliwe, dialogi czy niespodziewana BAJKOWA atmosfera która w wersji z 1999 roku, którą właśnie miałem okazje oglądać na tvp2, była bardziej "w charakterze alicji", tzn. bardziej irracjonalna i nieprzewidywalna. Niestety w alicji w 3d piękna grafika i świetne przedstawiony(choć przewalony) świat przysłoniły to co najważniejsze. Poza tym nie wiem czy wykorzystywanie tych samych chwytów w kilku filmach to zaleta, czy nie. Troszkę przerost formy nad treścią dlatego 7/10
Najbardziej chyba bartonowska jest kolorystyka i odniesienie do naszej rzeczywistości. "Tamten świat" jest zawsze "żywy" i kolorowy. "Nasz" permanentnie ponury i smutny. Najbardziej charakterystyczne jest to w "gnijącej pannie młodej".
ps. Co do drzewa - podobieństwo jest duże, ale jednak nie można powiedzieć, że drzewa są identyczne. Oglądam sobie właśnie oba na przemian i ogólnie mówiąc oba są "skręcone" w taki sam sposób, natomiast kora jest zupełnie innego typu, rozkład gałęzi również nie jest taki sam. Myślę jednak, że podobieństwo ogólne było jak najbardziej zamierzone.
Mówie to do ludzi ,którzy oglądali polski zwiastun.
Sam nie chciałem pójść bo myślałem że jest słaby,ale film z polskim dubbingiem był bardzo dobry.Jak ktoś może osądzać film jak na niego nie pójdzie?Ludzie czy wy macie uprzedzenia!?
P.S
Rozumiem ludzie ,którzy chcieli pójść na film z napisami,aby posłuchać głosu Johnego Deppa, tylko żeby nie mówili że polski dubbing jest słaby,tylko dlatego bo oglądali w telewizji mały urywek filmu.
Jeśli kogoś uraziłem przepraszam,ale niektórzy powinni się zastanowić.
Dzięki :) Krzaki zauważyłam, ale totalnie mi się nie skojarzyło z "Edwardem..." :D
@antonio7: Wiesz, ja ogólnie nie lubię dubbingu, więc zdecydowanie wybieram napisy, jeśli jest taka możliwość. Jeśli ktoś lubi - okej, nie potępiam. Ja preferuję wersję oryginalną, bez względu jaka ona jest :)
Rozumiem cię catherinevictoire. Większość osób woli obejżeć orginał bo ma w sobie to coś. Ja też wole takie. Ale nie rozumiem czemu czepiją się dubbingu.
Dubbing jest dobry jedynie w takich produkcjach jak Madagaskar czy Shrek (bo to filmy animowane).
Chociaż 'Alicja...' też była animowana, to jednak grali tam tez ludzie. A jak wiadomo dubbing do ludzkich postaci nie jest fajnym pomyslem :)
Ktoś tutaj zwrócił uwagę na to że Kapelusznik miał podkrążone oczy tak jak postacie z innych filmów Burtona .Otóz wyjaśniam co to znaczy : Postacie z jego filmów często mają długie nogi i małe stopy oraz bladą skórę. Często w jego filmach pojawiają się bohaterowie z podkrążonymi oczami (Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street, Gnijąca panna młoda Tima Burtona, Edward Nożycoręki, Alicja w krainie czarów) co wzięło się z tego, że Tim Burton cierpi na bezsenność :)
To chyba żadna nowość :) Bardzo popularna informacja, że Tim cierpi na bezsenność. Nawet Helenka mówiła o tym w którymś z wywiadów. No, ale dzięki, bo pewnie ktoś się tu znajdzie, kto o tym nie wie :D
Byłam napierw na wersji z dubbingiem i uważam, że jest zrobiony świetnie. Pazura i Figura byli naprawdę dobrzy, jednak ich głosy są na tyle znane, że ja na przykład miałam przed oczami naszych aktorów jak sidzą w studio i nagrywają dialogi. Trochę to było dekoncentrujące. Byłam też na wersji z napisami i wyszłam z seansu dużo bardziej zadowolona.
yhyy... ta, tez zauwazylam ze podkrazone oczy. [tak na marginesie to najbardziej podobaly mi sie w sweeney- ogolnie to moj ulubiony film tima :) ]
a ten wywiad z helenką też juz chyba gdzies widzialam... moze sobie przypomnę...
......
Tim Burton!
krzaki powycinane w rozne krztalty tak jak w 'Edwardzie Nożycorekim' pierwsze mi sie rzucily na podobizne. Kto wie, moze w Wonderlandzie chodzi sobie tam czasem Edward i przycina od czasu do czasu:P jako brat bliźniak Szalonego Kapelusznika heh;p Pozdrawiam:)
Moim zdaniem charakter filmów Burtona jest podobny, czyli wszechobecna groteska, a drzewo być może podobne,nie zauważyłam. Ale chyba jesteś fanem jego filmów skoro zauważyłeś taki detal. Podziwiam:) Ja "Jeźdźca..." oglądałam dwa razy, podobał mi się bardziej nawet niż Alicja ale nie zauważyłam . Ja dałam temu filmowi 6 gwiazdek, bez efektów specjalnych nie byłby tym samym. A bez Johnny'ego którego uwielbiam to bym temu filmowi nawet 6 gwiazdek nie dała.
Drzewo było bardzo charakterystyczne i zauważyło je bardzo dużo ludzi :) Nie było takie 'makabryczne' jak w "Sleepy Hollow", ale miało bardzo podobny kształt.
Gdyby ktoś był zainteresowany:
http://www.zakazanaplaneta.pl/images/news/news_alice71.jpg
Plakat "Alice in Wonderland"
http://www.alicia-logic.com/capsimages/sh_037Tree.jpg
Drzewo ze "Sleepy Hollow"
[lady7little] haha. dobre z tym edwardem xD
ja sobie dzis go wlasnie oglądałam bo moja mama chciala zobaczyć. Mówiła, że już kiedyś widziała ten film, ale nic nie pamięta i po obejżeniu ze mną Alicji chciała, żebym jej pokaząła jeszcze jakiś fajny burtonowski film, wiec jej włączyłam Sweeneya, Edwarda i jeszcze pare... :)
@nazwe_zmieniono: Ja uważam "smaczki" za atuty filmów Burtona. Są to znaki charakterystyczne mające fanów (i anty-fanów). Także oglądałam "Alicję" z 1999 roku i powiem, że szału nie ma. Owszem, był bajkowy klimat, ale jednak sama interpretacja mnie nie porwała. Zależy, co kto lubi. Myślę, że niektórzy zrozumieją, że filmy Burtona, gdzie widać jego rękę (innymi słowy - właśnie znaki charakterystyczne jak np. niektóre z wymienionych przeze mnie powyżej), są przyjmowane bardziej entuzjastycznie przez jego fanów.
Sorry za post pod postem.
Przypomniało mi się wczoraj, że krata celi, w której siedział Szalony Kapelusznik, jest podobna do kraty z "The Nightmare Before Christmas". Można ją zobaczyć m.in. gdy Sally śpiewa "Sally's Song". Chyba dobrze pamiętam :)
to prawda! od razu skojarzyło mi się to drzewo z "Sleepy Hollow" wiadomo, w końcu to Burton :D
Ja zwróciłam uwagę na jeszcze jedną rzecz w tym filmie. Mianowicie figi-
drygi (tak to chyba brzmiało po polsku:P) wystąpiły już w innym filmie
Burtona - w Charlie i Fabryka Czekolady. Jest tam taka scena, bodaj kiedy
Charlie wygrywa bilet do fabryki albo na końcu filmu jego dziadek nagle
wstaje z łóżka i zaczyna tańczyć w dokładnie taki sam sposób jak
kapelusznik w Alicji :)
To chyba było wtedy, kiedy Charlie pokazał mu ten bilet :) Ale nie przyszło mi to do głowy. Może znalazł ktoś to na YouTube?