marzyłam o filmie zwariowanym, mrocznym, lekko gotyckim? O wizji Alicji, jakiej jeszcze nie było? O filmie typowo burtonowskim, ale nie w kierunku "Charliego i fabryki czekolady" (który, mimo wszystko, średnio się Burtonowi udał), ale prędzej czemuś w kierunku "Soku z żuka" albo "Sweeney Todd'a? NIestety okazało sie, że film jest przeznaczony dla dzieci i moje nadzieje umarły. Wielka szkoda.
Również liczyłem na coś w stylu "American McGee's Alice in Wonderland" - tam to dopiero był klimat i niepowtarzalny styl!!! Niestety film Burtona zapowiada się na przesłodzoną, cukierkowatą i przelukrowaną do granic dobrego smaku bajeczkę w stylu "Charliego...". A szkoda, bo jak dla mnie Burton i książkowa "Alicja w Krainie Czarów" to połączenie, z którego mogło wyjść coś wyjątkowego. A tak... cóż, nie chcę oceniać filmu przed obejrzeniem, ale moim zdaniem zapowiada się... tragicznie :/ Nie tak to sobie wyobrażałem :(
ja już od dawna czekałem na jakiś film Tima Burtona. Jego filmy są takie, jakby to powiedzieć, specyficzne i przez to pociągające. Każdy jest mroczny i z niezłą fabułą. W pewnym rodzaju jestem też jego zagorzałym fanem, ponieważ każdy film oglądam z wielkim zapałem...
Właśnie. Już wy się nie obawiajcie; kto jak kto, ale Burton umie filmy robić. Jeżeli on by "Alicje" spieprzył, to nie wiem, kto inny by nakręcił ją dobrze. Poczekamy- zobaczymy.
A ja myślę, ze film będzie typowo 'burtonowski'. Kolory u niego to wiadomo przede wszystkim i już tak się zapowiada, poza tym bajka o Alicji, którą jakkolwiek by się czytało i którąkolwiek wersje zawsze jest dziwaczna i odstaje od innych 'Jasiów i Małgosi', czy 'Brzydkich Kaczątek'. Poza tym znów Depp wcieli się w rolę niezłego popaprańca xD coś musi być na rzeczy i zapewne wielu zaznajomionych z już wcześniejszymi produkcjami Burtona odnajdzie tę typową dla twórcy magię.
Btw, produkcja tego filmu trwa już cholernie długo.. mnie do tego przekonuje np. zdjęcie z czerwonowłosym Johnny'm będące sieci już od dawna (ok. 2-3 lat?).
Również mam nadzieję, że 'Alicja...' będzie typowo burtonowskim filmem. Chociaż nie wiem, dlaczego macie zastrzeżenia do Charliego i fabryki czekolady. Miał specyficzny klimat jak dla mnie ^^ Ale wracając do 'Alicji...', to nie podoba mi się, że wszyscy widzą w tym filmie tylko Johnny'ego. (a nie jest to film o Szalonym Kapeluszniku, tylko o Alicji. xD)