Jak można było zepsuć tak dobry film polskim dubbingiem. Najgorszy
Kapelusznik w wykonaniu Cezarego Pazury, jego głos kompletnie nie pasuje do postaci. Po obejrzeniu mam więc problem z oceną, wolałabym obejrzeć go jeszcze raz w oryginale lub z napisami.
masz racje dabbing przeważnie psuje film chociaż są wyjątki np epoka lodowcowa. pozatym z Johnnym Depp'em żaden polski aktor nie może się równać.
O kurczę, a mnie się w tym filmie podobał polski dubbing. Szczególnie głos Kota Dziwaka i Białej Królowej. Skazeusz też był niezły i Kapelusznik - a niech to! - też.
Jedynie polski głos smoka mi się nie podobał.
A najbardziej nie podobały mi się polskie nazwy postaci: Żabberzwłok i Bandzierchlast. Nie można było zostawić Dżabbersmoka i Banderzwierza? Ale to nie kwestia dubbingu, tylko tłumaczenia.
Zgadzam się. Ale dla mnie najgorszy był dubbing Alicji. Za to Figura świetnie sobie poradziła. ;)