I to jak bardzo. Oczywiście na naszym boskim reżyserze, Timie Burtonie. Facet znany z swojego specyficznego, psychodelicznego stylu. Na dodatek Alicja. Opowieść również pełna schizy. Dlatego sądziłam,że Burton stworzy coś naprawdę...nadzwyczajnego. Myślałam,że zbulwersowani rodzice będą wychodzili z kina za rączkę ze swoimi dziećmi. A tutaj co? Denna amerykańska bajeczka z morałem. Nic nowego, nic ciekawego. Jestem generalnie fanką i twórczości Burtona i Alicji, jednak jak już wspominałam, zawiodłam się. Oczywiście trzeba przyznać,że animacja była naprawdę ładnie zrobiona a postacie ciekawe i dopracowane, dlatego można sobie obejrzeć, tak o, dla relaksu z rodziną. Jednak jeżeli ktoś miał oczekiwania podobne do moich, to po obejrzeniu będzie odczuwał spory niedosyt.