Anakonda to jeden z pierwszych monster movie jakie było mi dane obejrzeć. Być może właśnie on zakorzenił mi gdzieś głęboko sympatię do tego typu dzieł, co zaowocowało o wiele wiele później ideą stworzenia tego klubu. O ile sama "Anakonda" klasycznym filmem klasy Z nie jest, to z pewnością zainspirowała wielu twórców takowych filmów, o czym świadczy już liczba sequeli dzieła - część 3 i 4 to już typowe wężo-najemniko-absurdo-rzeźnie, a w jednej grał nawet David Hasselhoff xD Wszystkich zainteresowanych wspólnym seansem tego klasyka z ciekawą obsadą i ryczącym wężem, zapraszamy na emisję w Polsacie w piątek, 26.07 o 21:50.
hej, mam pytanie bo rzadko kiedy korzystam z tego portalu, a ostatnio byłem w Szkocji kilka miesięcy, mianowicie co to jest to kino klasy Z... to jakiś skrót od filmów których fabuła dotyczy zwierząt, filmy klasy Z to np. Anakonda, albo Szczęki. Bo o tym klubie słyszałem w Glasgow, a teraz odnajduję temat i dlatego pytam :) A jak stworzyłeś ten fanklub to gratuluję, jest znany nawet za granicą ;)
o raju!!! :):):) Z pewnościa Valdziu chętnie odpowie na Twoje pytania, co nie Valdziu :):):)
a właściwie wszystko opisane jest tu:
http://www.filmweb.pl/forum/filmy/Kino+klasy+Z+2.0+-+temat+dla+Koneser%C3%B3w+Sp ecyficznych+Dzie%C5%82+Sztuki+nr+2.,2196107?page=14#post_10329408
Serdecznie pozdrawiamy :)
Kino klasy Z to umowna nazwa dla wszelkich (łagodnie mówiąc) niskobudżetowych filmów. Powszechnie mówi się o kinie klasy B, czyli tych gorszych filmach, czasem nawet C, natomiast dla tak okropnych filmów jak te będące obiektem naszego zainteresowania nadałem by podkreślić ich poziom ostatnią literę alfabetu. Filmy klasy Z najczęściej są "horrorami" science fiction z potworami typu mega zmutowany dinokalmar itp, bądź tanimi katastrofiakami, gdzie solidne łupnięcie z głowicy nuklearnej potrafi naprawić każdy problem z klimatem itd.
Hehe bardzo mi miło, nigdy bym nie pomyślał, pozdrawiam :)
juz nie mogę się doczekać!!! A swoja drogę cudnie, ze polsat to puścił tak późno, wiadomo, dla mnie i dla moich kuz to idealnie konfortowa godzina hihihihihihihi :D :D :D One już śpia a ja mam czas na pogawędki o czerwoności krwi :):):):)
Pewnie po moim dzisiejszym seansie Birdemic ten film uznam za objawienie kinematografi
dochodze, dochodze, doszłam! ;))) czarny kiciuś stracił oko w nierównej walce... ech!
ej to mój tekst!!! ale wiesz, ze to święta prawda!!! sprawdza się przy dzieciach jak w mordę strzelił! :):) :)
Jak nagadał o tej rybie co wpływa do cewki moczowej to ja bym teraz za nim nie wskoczył
ale jakoż to???!!! osa była pod wodą? znaczy się , ze w tych warunkach osy pływają pod wodą? :)