PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=246413}
7,4 19 515
ocen
7,4 10 1 19515
6,6 5
ocen krytyków
Angel A
powrót do forum filmu Angel-A

Wierzycie w anioły?

użytkownik usunięty

Ja oczywiście tak. Nie raczej nie wierzę, ale jestem pewna.

ja rowniez wierze w anioly, wierze ze kazdy z nas ma aniola stroza, ktory nad nim czuwa i chroni go przed zlem, i dlatego nie ma wypadkow, samobojstw, zabojstw, po prostu dzieki aniolom nikomu nic zlego sie nie dzieje i wszyscy w szcesciu i pomyslnosci dozywaja spokojnej starosci

uncut

I ja wierzę

użytkownik usunięty
uncut

"Jeśli czekasz na cud, sam stań się cudem".
Jesli chcesz spotkać anioła sam bądź aniołem, dla tych, którzy tego potrzebują. A potrzebujących jest wiele, zwłaszcza teraz w ten straszny mróz, kiedy tyle stworzeń nie ma się gdzie przed nim schować. Pomóż innym, przygarnij bezdomnego psa, który umiera z zimna i samotności.Używaj własnych skrzydeł, a spotkasz sobie podobnych.

inaczej mowiac nie wierzysz w magiczne postaci ze skrzydelkami tylko w ludzi

ocenił(a) film na 7
uncut

Może jednak postacie, nie postaci? Anioły byc moze nie istnieją, tylko dlaczego akurat istnienie wypadków, zabójstw i samobójst ( tych w sczególności, bo są bez watpienia aktem woli ) miało by tego dowodzić? W religiach Anioły przede wszystkim pośredniczą w przejsciu na " drugą stronę ", mniej skupiając się na roli niańki. A jeżli juz konkretnie o " Aniele Stróżu " to z punku widzenia teologicznego jego rola ochronna nie może być raczej sprzeczna z wolna wolą. Bo jeżeli chodzi o cierpienie, to byc może na jakimś poziomie " duszy " czy podswiadomości sami je wybieramy czy przyciągamy, Ewetualnie taki, nie inny mamy los. Czemu by zesztą nie załozyć, że brak pomocy Anioła może wynikać znaszej nieumiejetności komunikacji z " nim " ? ( ew. z soba samym :) ) Nie wspominajac juz o " Zbuntowanych Aniołach " hehe

szorski123

innymi slowy anioly sa od pomagania, ale jak samemu sobie nie pomozesz albo ktos ci nie pomoze to aniol tez ci nie pomoze, bo aniol pomaga tylko wtedy jak sobie sam pomozesz albo ktos ci pomoze

szorski123

honey, może byc i "postacie", i "postaci". Następnym razem, zanim kogoś poprawisz - polecam sprawdzic w dowolnym słowniku ortograficznym. Przepraszam, nie mogłem się powstrzymac ;)

ocenił(a) film na 7
choooco

Nikogo nie poprawiałem (nie mam w zwyczaju - zły adres). Uncut napisał poprawnie. Jakkolwiek obie formy są prawidłowe, pożądane jest, aby w odniesieniu do fikcyjnych bohaterów literackich czy mitologicznych używać "postaci" (tak jak On to zrobił zresztą) a do realnych, istniejących osób "postacie". Stąd w stwierdzeniu "może jednak postacie, nie postaci" sugerowałem, że anioły mogą istnieć naprawdę, nie tylko w mitach. Czyli: "Może jednak (anioły to) postacie (prawdziwe) a nie postaci (zmyślone) ". Spróbuj więc następnym razem postarać się też nie powstrzymać przed odczytaniem prawidłowo kontekstu wypowiedzi.

szorski123

W takim razie przepraszam, faktycznie źle odczytałem kontekst wypowiedzi

ocenił(a) film na 7
choooco

Spoko, nic się nie stało ;) Myślę, że można było to tak zrozumieć, napisałem może nie do końca czytelnie. Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
uncut

nie wierze w ludzi, to najgorsza zaraza na Ziemi, wierzę w anielską duszę, którą posiadają niektórzy ludzie, a także po prostu w ANIOŁY jako tak zwane "istoty nie z tego świata", i nie tylko w anioły....

ocenił(a) film na 5

ALE ANIELSKĄ DUSZĘ MOGĄ MIEĆ TYLKO LUDZIE, CZYLI - JAK OKREŚLASZ - "NAJGORSZA ZARAZA NA ZIEMI". A O SOBIE TEŻ TAK UWAŻASZ? WSZAK JESTEŚ CZLOWIEKIEM...

użytkownik usunięty
rapsodyk

"tylko ludzie" = BZDURA !
Oczywiście należę do gatunku zarazy (niestety) dlatego staram się jak mogę dbać o swoją anielską duszę by nie zarosła skutkami działań zarazy człowieczej.

ocenił(a) film na 5

TWOIM ZDANIEM ZWIERZĘTA MAJĄ DUSZĘ???

użytkownik usunięty
rapsodyk

To oczywiste. Nie rozumiem w ogóle obecności tego pytania.
Jest im o wiele bliżej do aniołów niż ludziom. Są nimi.

ocenił(a) film na 5

TO JA SIĘ PODDAJĘ...

użytkownik usunięty
rapsodyk

"Nie potrzebowała nowego ferrari czy tygodnia w Las Vegas, żeby
cieszyć się życiem. Dla niej rozkoszą było głaskanie po brzuchu, spacer w słoneczny
dzień ,albo też w deszczu, dodatkowe, niespodziewane ciasteczko, pieszczota, czułe słowo. Żyła po to ,żeby
kochać i przyjmować miłość, co jest sposobem życia aniołów "
"..Psia radość jest bezpośrednio związana z faktem, że psy nie
oszukują, nie zdradzają i nie znają zawiści. Niewinność nie jest ani naiwna, ani niemodna,
niewinność to stan najgłębszego szczęścia."
Dean Koontz "Wielkie, małe życie"

polecam przeczytać całą książkę

ocenił(a) film na 5

DZIĘKI, ALE NIE SKORZYSTAM. ZNAM LUDZI, KTÓRZY "NIE OSZUKUJĄ, NIE ZDRADZAJĄ I NIE ZNAJĄ ZAWIŚCI" I TO MI WYSTARCZA:) POZDRAWIAM

ocenił(a) film na 7

Właśnie to niezwykle ciekawa kwestia filozoficzna -potrzeby i przebieg ewolucji.
Robale mają mniejsze potrzeby niż zwierzęta, które są bardziej rozwinięte stoją wyżej.
Człowiek, który stoi jeszcze wyżej ma największe już bardzo wyrafinowane potrzeby.
Im więcej potrzeb tym więcej trzeba pracy i twórczości i tym ciekawszym, bogatszym staje się świat.
Jeśli uważasz, że "dobra" ewolucja zakończyła się na zwierzętach, a ludzie to czyjaś pomyłka, nie zapominaj , że są TAKĄ SAMĄ częścią natury i przyrody jak wszystko na Ziemi. I ich rozwój współgra z całą planetą. Jeśli robal zjada liść robiąc z niego kokon, to człowiek wycina drzewa robiąc mebel, czy dom. To po to służy! Nie dajmy się zwariować i powiedzieć, że mamy służyć temu co zostało powołane do tego, że ma nam służyć. Druga i ciekawsza kwestia to właśnie ewolucja, rozwój potrzeb.
Zauważ, że im istota wyżej rozwinięta tym ma więcej potrzeb. Anioły są pod tym względem znacznie uboższe, niżej rozwinięte od ludzi (słusznie ktoś porównał je do bezwolnych i bezkrytycznych zwierząt, przeważnie potrafiących tylko oddawać uczucia -gdyby człowiek był taki nazwali byśmy go po imieniu -czyli nie spełnia rozumy, nie rozwinięty, zablokowany czy autystyczny). Życie ludzkie jest bardziej wyrafinowane, mamy większą możliwość działań i wyborów. Jeśli ma to swoje także złe skutki w postaci cierpienia i zniszczenia popatrz na dzieci szukające rozrywki w grach komputerowych. One wręcz uwielbiają wojny, przemoc, zabijanie i niszczenie. Ale nikt ich nie gani za to, bo wszyscy wiedzą, że to tylko gra, żeczywistość wirtualna. Wiedz że nasz świat to taka sama tylko gra, te emocje i odczucia są na niby, to matrix, iluzja -prawdziwą esencją istnienia jest niezniszczalna dusza i z wyższej perspektywy nikt nikogo nie krzywdzi, bo to nie możliwe. Masz odczynienie z powcielanymi w ludzi duszami, które w sztucznie zbudowanym przez siebie wirtualnym świecie doświadczają najróżniejszych przygód jak postaci w grze, nad którymi nikt się nie użala! Wiec odckij się i zacznij żyć SWOIM ŻYCIEM zamiast szukać zastępczych problemów.

Czy Twoim zdaniem wszystkie zwierzęta mają duszę? Wydra, mysz, krokodyl, kobra, pająk, mrówka, tasiemiec? Co z bakteriami i roślinami? Czemu one nie mają? Co/kto ustala kto ma duszę?

konsiliencja

ja bym poszedł dalej. Jedząc schabowego zastanawiasz się nad tym czy akurat ta świnka poszła do nieba bo była fajna i różowa czy może do piekła bo żarła gówno ?

użytkownik usunięty
jozik1977

jedząc schabowego to ty się lepiej zastanów nad tym, że ktoś przez ciebie skonał w męczarniach tylko dlatego,że ty masz ochotę się nażreć....

ocenił(a) film na 7

Jestem zdania, że posiadanie czegoś takiego jak dusza (nawet gdyby tasiemiec, czy pantofelek takową posiadał) nie uprawnia do bycia zwolnionym z wynikającego z praw natury obowiązku służenia swoim fizycznym ciałem w budowie naszego świata, czyli min. bycia pokarmem dla innych (w końcu jeśli nawet przyjmiemy, że dusza świętych krów jest święta to zjadając je nie robimy im problemu bo dusza jest nieśmiertelna i znajdzie sobie inną krowę lub cokolwiek innego co w wiecznym cyklu pozwoli jej się nie nudzić). Po prostu przejmowanie się takimi problemami jest nieporozumieniem bo skupia się na ciele, na materii, która jest w wiecznym ruchu. Ludzie i zwierzęta umierają, ciała są zjadane przez robaki (które to z kolei przez ptaki, produkujące jaja lub będące potrawami i tak wszystko się kręci).

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 5

LUDZIE TEŻ UMIERAJĄ Z ZIMNA...

użytkownik usunięty
rapsodyk

to ich nie usprawiedliwia.

ocenił(a) film na 5

TO PRAWDA.

ocenił(a) film na 5
uncut

CZŁOWIEK MA WOLNĄ WOLĘ, WIĘC NIKT GO NIE POWSTRZYMA PRZED SAMOBÓJSTWEM. NATOMIAST WYPADKI CHODZĄ PO LUDZIACH, JEDNI WCZEŚNIEJ IDĄ DO NIEBA, INNI PÓŹNIEJ, ALBO W OGÓLE ( PIEKŁO LUB CZYŚCIEC).POLECAM "50 ANIOŁÓW NA CAŁY ROK" ANSELMA GRUNA:)

rapsodyk

jesli wypadki chodza po ludziach i czlowiek ma wolna wole to po co sa te anioly?
jak ktos omalo nie wpadnie pod autobus to sobie mysli "uffff aniol stroz nademna czuwał", a jak wpadnie to jakos o dziwo nie mysli "ojej aniol stroz pewnie mial przerwe obiadową"
jedni wierza w anioly, inni w karme, jeszcze inni w amulety albo szczesliwe skarpety

ocenił(a) film na 7
uncut

Przede wszystkim, za bardzo chyba sprowadzasz Anioły do samego tylko Anioła Stróża, w odniesieniu, mam wrażenie, do religii katolickiej. Tymczasem mają " one " historię i rolę troszkę obszerniejszą. A te na wpół mitologiczne, na wpół prawdziwe postaci to przede wszystkim archetypy w ludzkiej nieświadomości ( a właściwie symbole wyrażające archetyp ). Anioły były by więc pośrednikiem w komunikacji nas samych z naszą wyższą jaźnią, czy też być może, symbolicznym wyrazem nas samych w " świecie duchowym ". Mogą też być, jako symbol, narzędziem, katalizatorem, choćby wlasnie w kreowaniu naszej rzeczywistości myślą, czy też wolą, oczywiście ograniczoną częsciowo przez splot wielu predescynacji. Takim narzedziem jak i karma, amulet, w cokolwiek kto wierzy :) .Zreszta wierzenia i religie róznych kultur utożsamiają Anioły przede wszystkim z postaciami pośredniczącymi pomiędzy światem duchowym a człowiekiem, " niosacymi światło ". Więc jeśli ktoś w nie nie wierzy, nie " komunikuje " się z nimi, to, prawdziwe czy nie, i tak nie pomogą :)

szorski123

wiesz gdzie mozna spotkac ludzi ktorzy sie komunikuja z istotami nadprzyrodzonymi?
na oddziale zamknietym w psychiatryku

ocenił(a) film na 7
uncut

Słowo " komunikuje " ujęte było w cudzysłów. Istoty nadprzyrodzone zresztą też w ten cydzysłów bym ujął. Na oddziałach zamknietych nikogo nie spotkasz, bo są zamkniete, chyba że na takim oddziale się znajdujesz, lub pracujesz. Odnosiłem się do Aniołów w ujęciu ideowym, archetypowym. W takim ujęciu pisał o tym choćby Carl Gustav Jung, który pychiatrą co prawda był, ale psychicznie raczej był zdrowy :) Ten psychiatryk jest dla Ciebie futrką do zasłonięcia niewiedzy o czym piszę?

szorski123

wierze ze jestes demonem przyslanym przez diabla, ktory chce mnie omotac, wiec wzywam na pomoc mojego aniola stroza - abra kadabra aniele przybywaj

ocenił(a) film na 7
uncut

Tylko uważaj- diabeł był najwyższym z Aniołów - dlatego istnieje ryzyko, że Twój Anioł Cię nie wysłucha, tylko opowie się za swoim bratem. I uzyskasz efekt owrotny do zamierzonego :)

ocenił(a) film na 7
uncut

A tak zupełnie serio, to pisalem o Aniolach w ujęciu przedmiotowym w stosunku do jaźni,a nie podmiotowym. O Aniolach jako symbolach będacych składowa ludzkiej psychiki, nie o zewnetrznych, autonomicznych w stosuku do człowieka " postaciach nadprzyrodzonych ". Nie opowiadałem się nigdzie za " prawdziwością " ich istnienia lub nieistnienia jako byty zewnetrzne, niezależne.A tym bardziej nie chce mi się wdawać w spory teologiczne, dlatego nie do końca rozumiem Twoją ironię.

ocenił(a) film na 5

OCZYWIŚCIE WIERZĘ W ANIOŁY:)

rapsodyk

ale czy anioła ma każdy ? może tylko chrześcijanin...

ocenił(a) film na 5
jozik1977

Anioła ma każdy, tylko niechrześcijanie nie wiedzą, że mają swoich Aniołów Stróżów. Ich strata...Ja jako chrześcijanka cieszę się, że Ktoś nade mną czuwa:)

rapsodyk

barrdzo ciekawa wypowiedź ale powiedz mi gdzie qrwa był anioł stróż mojego brata który zginął w wypadku i osierocił troje dzieci ?

ocenił(a) film na 5
jozik1977

Przecież każdy z nas umrze w takich lub innych okolicznościach, to równie dobrze mogło przydarzyć się mnie, co nie świadczyłoby o tym, że nie mam swojego Anioła Stróża. Swoją drogą to jest kwestia teologiczna, a jesteśmy na forum filmowym. Jak chcesz rozwinąć temat, podyskutować to zapraszam na mojego maila:)

rapsodyk

ja myślę, że pewnego rodzaju betonu niczym się nie da przebić, a tym bardziej drogą mailową.
Jeśli wiesz o co mi chodzi... Zakończmy tą dyskusję zanim się rozkręci.

ocenił(a) film na 7

Wywołujesz bardzo ciekawą dyskusję, aż włączę się wyznaniem i zapraszającą do rozmowy zagadką -pytaniem (lubisz je i tajemnice).
Ja jestem aniołem:) Ale bardzo dziwnym, ograniczonym i teraz, przede wszystkim i raczej na tym poziomie tylko -swoim (świadomie).
Więc wiesz lub nie, rozumiem pewne rzeczy intuicyjnie i też z zamiłowania, z nabytej rozumowo wiedzy (stąd znam dalsze odpowiedzi).
Oto zagadka/pytanie dla Ciebie, jako temat do rozmyślań i ew. dyskusji -skąd są ludzie, po co i dlaczego tacy na Ziemi (co tu robimy:)?

użytkownik usunięty
zjonizowany

Ludzie to pasożyty, które sieją zniszczenie na naszej planecie. Są jej rakiem, zarazą , stworzoną przez kogoś przez pomyłkę lub z nienawiści do ....wszystkiego co dobre, do świata. Niewiele już z naszej planety zostało , z każdym dniem jest coraz mniej roślin, zwierząt, wody, powietrza. Coraz więcej zła, brudu, zniszczenie i cierpienia. Wylęgło sie takie coś , niepozorny robal. który opanował świat i zatruł go, zniszczył. Homo sapiens, a raczej nomo debils nigdy nie powinien powstać. NIGDY. i to nie jest żadna tajemnicą.
Ciekawe czy jestes aniołem tylko z nazwy i teorii, czy udało ci sie kiedyś być lekarzem światła, ratując to co dobre, tych, którzy potrzebują pomocy...?

ocenił(a) film na 7

Z tego co wiem świat jest odbiciem świadomości jednostki (każdy widzi go jakim tworzy w sobie). Jeśli mamy jakiś problem do przepracowania widzimy go w sobie. Raczej zaawansowany mędrzec czy przepracowując karmę mistrz nie widzi problemów świata bo sam ich w sobie nie ma (jest oczyszczony duchowo i nie widzi tej zgnilizny oraz zła). Jezus też tego uczył, uczy tego kabała, uczy teozofia, w końcu jakieś teorie o fraktalach, fizyce kwantowej itp. Jeśli przyjmiesz, że świat jest inteligentny i działa na zasadzie bazyliszkowego lustra pomoże to Tobie zrozumieć znaczenie docierających z zewnątrz informacji. Przepraszam, że nie okrasiłem tego w jakieś ciekawe opowiadanie tylko tak prosto z mostu, sucho i książkowo. Po prostu nie wiem jak mógłbym Tobie pomóc (wprawdzie mam taką znajomą mającą podobne rozterki i widać skoro takie opinie wciąż tu i ówdzie spotykam, mimo, że ich nie żywię -rozumiejąc doskonały plan i naturę wielowymiarowości, jakby iluzji rzeczywistości, gdzie to co widzisz NIE LICZY SIĘ, bo jest jedynie informacją, a uczucie to Twoje dzieło -interpretacja. Wiele osób patrzy na tą samą rzecz, jedni nie wiedzą nic, drudzy coś ciekawego, trzeci nudnego, czwarci obrzydliwego, a jeszcze inni coś przerażającego co wywoła szok). To nie świat, a wnętrze jednostki decyduje o odczuciu. Każdy o tym decyduje, zmienia się pracując nad sobą, wyznaczając kierunki rozwoju w swej znikomej ale jednak z czasem zwiększającej się wolności (w miarę wzrostu świadomości). Jeśli widzisz rujnowaną planetę poczuj się osobą odpowiedzialną jako współtwórca, przedstawiciel gatunku, jeśli dostrzegasz zagrożenia i nie godzisz się z biernością, zacznij działać (jest mnóstwo możliwości). Jednak radzę drogę na skróty, to intelektualna podorz we wnętrz własnej świadomości. Zamiast osądzając potępiać i prawdopodobnie czuć wściekłość bo bezradność, spróbuj ZROZUMIEĆ drogi jakimi się kierują ludzie (w tym Ty, bo w tym, w skłonnościach brania, chciwości niewiele różnimy się). Przemyśl to przerób, zrozumienie SIEBIE wyzwoli Cię od niepokoju i pozwoli przebaczyć innym, a to pierwszy stopień do zmiany sytuacji. Dalej UWIERZ w zmianę na lepsze, i zacznij promować alternatywne rozwiązana (np. pisz artykuły, udzielaj się na forach -zwiększaj świadomość możliwości, alternatywnej drogi -promuj energie odnawialne i pokój, nigdy nienawiść i waśni bo to tylko wzmacnia wrogość i może doprowadzić do eskalacji konfliktu gdzie słabsi i mniej bezwzględni zwykle przegrywają choćby nie wiadomo jak szczytne idee im przyświecały. Więc najpierw zadbaj o własne samopoczucie, o wyluzowanie -jest na to SUPER metoda, a mianowicie zaufanie Bogu (chyba weń wierzysz jako Anioł?) Ja nie wierze, ja WIEM:) Sorry, że przechwalam się, widzisz KTO SZUKA TEN ZNAJDUJE, dla chcącego nic trudnego, drzwi do skarbu wiedzy i zrozumienia DOSKONAŁOŚCI i do odczucia błogości oraz wewnętrznego, iście anielskiego pokoju ducha -są otwarte. Tu i tam, masz okazję do zrobienia kolejnego kroku w stronę światła, każdy człowiek, każde wydarzenie niesie wskazówkę (życie to piękna gra jak w podchody). A Ziemią nie przejmuj się zbytnio tak jak i sytuacją polityczno-ekonomiczną. Wiedz, że nie raz bywało gorzej i bo burzy zawsze przychodzi dzień (społeczeństwa i planeta się wyborni, nie raz powstawały i upadały wielkie cywilizacje, potężniejsze od tej ginąc bez śladu -taka to kolej losu, cylke przemiany -cóż nic tu nie jest wieczne i w ogóle sama materia to właściwie jakby matrix, projekcja umysłu, który jak widz w kinie lubuje się przeżywaniem emocji. Po prostu ostatecznie pomyśl, że to film lub zły sen i w końcu obudzisz się w bliższej Tobie, bardziej swojskiej rzeczywistości /duchowej/. Jednak nie jesteś tu bez powodu, masz do wykonania pewną wewnętrzną misję. Widzisz obowiązkiem każdego jest duchowy wzrost, a jego kierunki wyznaczają własnie emocje, potrzeby inspirowane światem zewnętrznym, więc odczytuj znaki, wykorzystaj swoje niezadowolenie jako napędową siłę, działając lub rozmyślając przemieniaj się i zobaczysz jak szybko w okół Ciebie zmieni się cały świat. Jeśli nie masz pomysłu wczuj się w siebie w pragnienia lub wesprzyj czymś z zewnątrz, wspólnotą podobnie myślących ludzi lub jakimś systemem wskazującym kurs pracy nad sobą np. numerologią pitagorejską. Dużo czytaj, im więcej wiesz tym większą masz władzę nad sobą (bo największe wyzwanie jest wewnątrz).

użytkownik usunięty
zjonizowany

sorry,ale nie masz nic wspólnego z aniołem, odwracanie się dupą do czyjegoś cierpienia to zwykłe chamstwo i egoizm a nie żaden pieprzony spokój duchowy. Idz odwiedz schroniska dla psów, bezdomnych na dworcu, dzieci w domu dziecka, ofiary gwałtów i pedofili i opowiadaj im o swoim spokoju duchowym, spójrz im w oczy .. Ciekawe czyjego trupa dzis zjadłeś na obiad....to też cie zapewne nie ochodzi. Takich jak ty jest pełno siedzą i gadaja piszą te swoje wywodziki ale dupy nie ruszą żeby komus pomóc, po co, lepiej zamknąć oczy i udawać,że jesteśmy w raju,żeby nie zepsuć sobie nastroju.Sorry człowieku, ja dobrze znam "sekret" ale on polega na pozytywnym dzziałaniu a nie na udawaiu i kłamstwie dla własnej korzyści.
Żegnam.

ocenił(a) film na 7

Chciałem Tobie pomóc, wskazać rozwiązania i drogi, nie mówiłem o ignorancji ale o DZIAŁANIU i to na wiele sposobów (może nie potrzebnie wprost podałem przyczyny -mogłem się spodziewać, że nie przyjmiesz negatywnych informacji o źródłach zła, wskazujących na konieczność popracowania nad sobą). Problem w tym, że OBWINIASZ innych i nikt rozsądny, w tym i ja nie pomoże tobie w UŻALANIU się nad sobą i NAD nieszczęściami świata. Bo taką postawą nic nigdy nie zbudowano. Jeśli znasz sekret to wiesz, że narzekanie to najgorsza z możliwych postaw (gorsza od bierności i obojętności, bo myśląc o złu i źle o ludziach, czynisz ich takich wzmacniasz to w nich -ponadto utrudniasz sobie życie uruchamiając prawo przyciągania zapraszasz coraz więcej tego do swego życia). Jeśli miałbym zastosować terapię szokową powiedział bym szczerze, że musisz się wyleczyć z tej goryczy, z tego żalu, być może nienawiści i pretensji do wszystkich (o to, że nie wyręczają Cię w zrobieniu czegokolwiek lub nie solidaryzują w nieracjonalnym katastroficznym myśleniu). Prezentowanymi postawami nikogo nie uwrażliwisz, ani nikomu nie pomożesz tylko sama wzbudzisz wstręt posługując się wulgaryzmami i obelgami. Co do kłamstwa -nie masz pojęcia o czym mówisz, nie znasz widać publikacji Państwa Hicks, ani nie masz pojęcia o fraktalnej strukturze rzeczywistości, gdzie świadomość jednostki jest centrum formowania jej świata. Więc daną mi radę zastosuj do siebie: RUSZ SIĘ, nabierz pojęcia o świecie i rób coś, idź do przodu zamiast oglądać się i obwiniać innych!

użytkownik usunięty
zjonizowany

dobranoc bezradny teoretyku,pisz swoje bajeczki tym,którzy chcą je czytać.
POWODZENIA.

ocenił(a) film na 7

dzięki za okazje do wymiany myśli i natchnienie (powodzenia Aniołku)

ocenił(a) film na 7

P.S.

Teoria i myślenie jest b. ważne -to od niej wszystko się zaczyna (myśl => słowo => czyn) poza tym patrz SIŁA umysłu!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones