Jakaś zakręcona historia, akcja no no warta i do przodu. Ten łysawy aktor (zapomniałem jak się nazywa) zawsze gra jakiegoś złodziejaszka lub drobnego krętacza w brytyjskich filmach, totalne zaszufladkowanie!! Najbardziej śmieszyły mnie jednak peruki tajnych agentów i doklejane wąsy ---> heheheh, beka śmiechu. Ogólnie film się obronił chyba scenariuszem. Odemnie jakieś 6\1o.