dobry 7/10 dałem, ale tak się chwilę zastanowiłem, bo w baku były tam te fotki i dzienniki - no dobra, ale nie fajnie się czułem kiedy, zabrali pieniądze, ktróre byc może należały do cięzko pracującej rodziny a oni je zabrali, dla siebie... Zawsze lubiłem we święta myśleć, że świat jest piękny i uczciwy a tu BUM zło wygrywa (mniejsze zło to zawsze zło) Ehh
:) Z tego co pamiętam to okradli skrytki klientów, a nie główny skarbiec banku. Poza tym sądząc po tym, że dwaj tak niebiezpieczni przestępcy czuli się komfortowo zostawiając tam to, co praktycznie było dla nich najcenniejsze, to nie był pierwszy lepszy bank. Wątpię czy ukradli kasę ciężo pracujących szaraczków.
Dowodem tego, że nie były to pieniądze ludu pracującego jest fakt iż do dnia dzisiejszego nie wiadomo jakie straty ponieśli właściciele skrytek bo większość nie ujawniła zawartości. Stąd też wniosek że pochodzenie kosztowności nie było legalne lub z różnych przyczyn (np fiskus) były ukrywane.
hahaha ciezko pracujacy to raczej oni nie byli,poprostu okradli bogaczy i w mojej perspektywie oni nie byli zli
Jestem po prostu w szoku. Dlaczego większość Polaków (97% zdeklarowanych katolików) uważa, że okraść bogatego to nie zło. Żal d*pę ściska jak widzę Waszą moralność. A jak Ty się w życiu dorobisz, albo w spadku dostaniesz, lub na loterii wygrasz to niech Cię złodzieje w samych kapciach zostawią. Ale z pewnością wcześniej też zgłosisz wszystko fiskusowi, każdy pierścionek, który w spadku dostaniesz i zapłacić od wszystkiego podatek.
Po pierwsze organizatorka skoku wykorzystała szajkę do swoich potrzeb. Tzn nie powiedziała im przed skokiem jaki jest jej rzeczywisty cel, więc nie rozumiem czemu mieliby się włamać i nic nie ukraść. Absurd! Po drugie to była szajka złodziei, więc czemu ktoś spodziewał się, że będąc w skarbcu wyjdą z pustymi rękoma.