jak ktoś będzie się kierował gatunkiem Sci-Fi to się bardzo rozczaruje bardziej to dramat psychologiczny
Dramat dramatem, ale wg definicji to wciąż jest science fiction i nic tego nie zmieni, a że ktoś się rozczaruje...?
2001 Odyseja kosmiczna - też rozczaruje wiele osób.
@Czesio-hehe: Ja tu nie widzę takiego konfliktu. Jak mówi Leszy2 - to wciąż jest science fiction i nic tego nie zmieni. Sci-fi jest nie tylko fantazjowaniem o technologii i nieoczekiwanych zdarzeniach, jakich na Ziemi nie widziano:) Jest też rozpoznawaniem możliwych dla człowieka konsekwencji tychże. Lem przecież w większości temu poświęcił swoją twórczość. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to nie rozumie sci-fi.