Annabelle
2014
Trzy akcje na wyśmienitym poziomie, gdzie dostarczane są emocje. Trzyma w napięciu. Bardzo
przyjemny w oglądaniu do samego końca. Nie lepszy od "Obecności" i nie straszniejszy, ale także
na wysokim poziomie.
Przeczytałam wiele opinii, że ten film jest naprawdę słaby, ale musiałam się sama o tym przekonać
na seansie w kinie. Nie jest to dobry film. Może trochę go ratuje to, ze większość ludzi patrzy przez
pryzmat Obecności, ale to nie zmienia faktu, że film jest na poziomie bardzo przeciętnym. Przez 1,5h
nie stało się...
...czarna komedia :)
Kilka dni temu byłam w kinie, ani razu nikt się nie wystraszył, co jakiś czas było słychać tylko śmiech z
zażenowania. Ja z reguły jestem strachliwa, a nie wystraszyłam się nawet minimalnie. Ponadto film
bardzo krótki i "okrojony". Jak się skończył, miałam wrażenie, że to przerwa i zaraz...
1/10
Nigdy. Przenigdy nie idzcie do kina na ten shit. Lepiej kupcie sobie wódke i napijcie sie kilka
drinków w cenie kinowego biletu. Ja byłem w kinie i żałuje.
Jestem zawiedziona,bo skuszona Conjuring mialam nadzieje na lepszy horror. Niestety akcja toczy sie wolno , wiele niepotrzebnych watkow. Rozumiem , ze horror powinien miec tez klimat, aczkolwiek tworcom nie udalo sie go nadac. Film przez to zrobil sie nudny , a momentami smieszny. Dopiero ostanie , moze 30 minut...
Myślałem, że "Annabelle" to podobnie jak "Obecność" film J.Wana. Kiedy dowiedziałem się, że za reżyserię odpowiada kto inny, mimo to postanowiłem zobaczyć ten obraz. Na szczęście tchnęło mnie, żeby sprawdzić dorobek twórcy. Pan na koncie ma takie "hity" jak "Mortal Kombat: Unicestwienie" i "Efekt Motyla 2". Dziękuję,...
więcej
W sumie nie wiem jak wytrzymałem do końca tego filmu. Nieporozumienie jak dla mnie, tak człowiek czeka i czeka i się doczekać nie może na coś co go przerazi. Film chyba bardziej śmieszy niż straszy. Już mniej więcej od połowy filmu chciało się wyjść. Nowa laleczka chucky o
wiele lepsza i z klimatem... a to takie...
Wystarczy kupić sobie podobną, położyć w okolicy łóżka i spróbować spokojnie zasnąć.
Chyba stąd ;)
http://www.marmolada.st/popkultura/1303/
Dobre Kino ,jest strach, zaskoczenie,nie ma zbyt wiele krwi,a film buduje cały czas napięcie, ponadto dobra muzyka.
Nie jest to arcydzieło,ale do Kina warto iść :)
Właśnie wróciłam z kina. Szczerze powiedziawszy, trochę się zastanawiałam czy iść na
,,Annabelle'', bo opinie widzę skrajne. Postanowiłam jednak zaryzykować i nie żałuje. Jedyne co
bym zmieniła w tym filmie to, zachowanie ojca. To bardzo dziwne, że w jego domu dzieją się
takie rzeczy, jego żona jest w zagrożonej...
Byłem dziś na tym filmie. Jeżeli współtwórcą filmu jest James Wan to znaczy że film jest z górnej półki. Polecam obejrzeć,klasyka gatunku podobnie jak "Obecnośc". Trzymający w napięciu,i dobra gra aktorska a co najważniejsze ciekawy motyw i jego realizacja.
Wg mnie warto iść do kina... dobry motyw sporo dreszczowych scen i to w klimacie bez (potrzeby) strug
krwii
a ci co hejtują w większości pewnie nawet nie obejrzała filmu bo na necie nie znalazla
sprawdzone schematy z wielu horrorów, właściwie to niemal każdą scenę już gdzieś widziałem,
niestety twórcy się nie wysilili, chyba po prostu chcieli złowić tych wszystkich których ciekawi co było
zanim była Obecność...kiszka była i tyle...
Na seansie byłem z rana, sam na sali.... dodac naglosnienie i wielki obraz - daje wieksze i lepsze wrazenia po seansie, dlatego moja ocena moze byc nieco zawyzona. Ogolnie sie balem (moze przez to ze bylem sam w kinie) a to chyba najwazniejsze. Tak wiec horror spelnil swoja role. Jednak az tak do konca produkcja nie...
więcej
Dzisiaj byłem w kinie i powiem, że megahit to to nie jest ale oglądało się przyjemnie. Było parę strasznych momentów, na których podskoczyłem z krzesła. Mogło być lepiej ale nie jest źle...
W całej masie dziadowizny, która usiłuje udawać horror, raz na jakiś czas pojawiają się perełki, a
trochę częściej smaczki. Annabelle to na pewno nie perełka, ale jest to filmik smakowity.
Jest odrobina klimatu, troszkę suspensu, parę scen godnych podskoku i parę ciekawych chwil (scena
w piwnicy, czy raczej już w...