Ja pitole kto finansuje powstawanie takich "arcydzieł"??? Młody Żuławski każdym kolejnym swoim filmem udowadnia jaki jest cienki - bez kitu to już wolę twórczość Patryka Vegety.Mamy w tym filmie drewniane aktorstwo(no może z wyjątkiem Fabijańskiego),mamy mega irytujących i tępych małolatów jako głównych bohaterów,mamy dialogi na katastrofalnie niskim poziomie i mamy mnóstwo żenujących scen - a na dodatek wszystko to upaprane w ekologicznych bzdurach- jeszcze w tym filmie tylko Grety Thunberg brakowało jako zombie - hahahahaha.