No brawo, klękajcie i klaskajcie narody! Ja się pytam jakim cudem i za co ten film ma ocenę 5,1??? Film o niczym, nic się nie dzieje, pseudo akcja na ostatnie 10 minut. Bo co, bo Pazura który bredził, że on nie gra w byle czym dla kasy i Kot mieli piąto planowe role w tym ścieku? Ocena tego filmu dobitnie pokazuje gdzie można sobie wsadzić wasze wielce krytyków filmowych, pseudo widzów oceny. Oglądaliśmy ten syf we trójkę i mega się wynudziliśmy, jakby to choć był kicz, to nie, ale co? A no że takie "wszyscy moi przyjaciele nie żyją" ma toż samą ocenę, nosz qrwica bierze, bo co, bo z kolei Wieniawa i no name'y to oceny niższe? Oglądane jedno po drugim, w ciągu, i nie pojmuje za cholere przy obu filmach ocen 5,1. To chociaż naprawdę nie było "na poważnie" i spokojnie można oglądać, bo coś się dzieje i jest śmieszna w swoich momentach oraz trzyma widza od pierwszej minuty z zaciekawieniem przed telewizorem...