PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=549085}
6,6 115 tys. ocen
6,6 10 1 115314
6,2 57 krytyków
Aquaman
powrót do forum filmu Aquaman

Czyżby DC podąża w dobrą stronę? Czy nareszcie powstał dobry film z tego uniwersum, no może oprócz Wonder Woman?

,,Aquaman" to najnowszy film Jamesa Wana, twórcy dwóch części ,,Obecności" i ,,Szybkich i Wściekłych 7". Opowiada o losach Arthura, czyli Aquamana, który żyje wśród ludzi, chociaż jest prawowitym królem Atlantydy. Jednakże Atlanda się po niego upomina, ponieważ jego przyrodni brat, Orm, chce wypętać wojnę przeciwko ludziom. Tym sposobem Arthur musi odnaleć zagubiony Trójząb Posejdona. Fabuła jest bardzo prosta, tak jak w filmach superbohaterskich, czyli dobro kontra zło, ale James Wan zadbał o to, żeby się nie nudzić.

Po pierwsze, ten Aquaman jest inny, niż ten, którego widzieliśmy w ,,Lidze Sprawiedliwości" Zacka Snydera z 2017 roku. Jest on bardziej żywszy, no i bardziej przekonujący. Tak samo Mera, która różni się wyglądem, ale wygląda lepiej. Właśnie jest bardziej tak jakby ,,kolorowa", tak samo Aquaman. Jeśli lubicie Arthura Curry'ego z komiksów, to nie oglądajcie ,,Ligii Sprawiedliwości", tylko najpierw obejrzyjcie ,,Aquamana". Tak w ogóle to może i jest to seria, ale wole takie niespójności, niż spójności fatalnych filmów. Przechodząc już do tych zdjęć, to naprawdę są one bardzo dobre. Te CGI, które zastosowano, wyszło rewelacyjnie, no i nareszcie były kolorki. Wszystko wyglądało przepięknie.

Te CGI, też miało dość ważną kwestię, szczególnie pod koniec filmu, ponieważ mieliśmy tę wielką bitwę i trochę się jej obawiałem, ponieważ przez cały film mieliśmy naprawdę dobre efekty specjalne, a nie chciałem, żeby wyszło z tego nie wiadomo co. Jednakże ta wielka bitwa się udała, w odniesieniu do efektów. Była ona bardzo kreatywna, był na to jakiś pomysł. W ,,Batmanie vs Superman: Świt Sprawiedliwości" tego nie było, nie było tego elementarnego, wręcz epickiego zamknięcia. Tutaj to było i wyszło naprawdę dobrze.

Jeżeli chodzi o obsadę, to Jason Momoa wypadł fantastycznie. Świetnie wypadł w roli Aquamana i to był jego film, w jednym wielkim skrócie. Tak samo Amber Heard w roli Mery, z tymi czerwonymi włosami, wypadła bardzo, ale to bardzo dobrze. Stworzyła z Jasonem świetny duet, taki świeży, pełen energi no i zapało. Mieliśmy też na ekranie, Nicole Kidman czy Williama Dafoe, którzy również wypadli bardzo dobrze. Troszkę gorzej wypadł Patrick Wilson w roli Orma, ale generalnie trzymał on się poziomu innych aktorów. Jednakże w tym filmie mieliśmy aż dwóch superzłoczyńców, właśnie Orm, ale i Black Mantę, czyli Yahya Abdul-Mateen II. To był bardzo ciekawy zabieg, ponieważ Aquaman jakby był z dwóch światów. I mieliśmy wroga z Atlantydy, i wroga z powierzchni. Było to takie nieoczywiste, wręcz zaskakujące momentami. Również każdy z tych złoczyńców miał inny powód na to, aby zabić Aquamana. Po prostu łał. A Yahya Abdul-Mateen II poradził sobie również bardzo dobrze.

Wątki też mnie zaskoczyły, ponieważ wszystki było spójne i logiczne. Wszystkie sekwencje filmu miały w późniejszych elemntach jakieś znaczenie, nic nie zostało pominięte. Wątek Aquamana i Meruy był bardzo dobry, wątek Vulko i Aquamana też był bardzo dobry. Jednakże mieliśmy też wątek romansowy, i wątek podróży. Wątek romansowy, był to właśnie wątek Aquamana i Mery, ale nie grał on głównej roli. Tutaj było spore zaskoczenie, ponieważ każdy superbohater miał zawsze jakąś miłoś, np. Wonder Woman miała, czy Superman i to było widać od początku. A tutaj nie. A wątek podróży był również fantastyczny. Mieliśmy właśnie takie kino podróżnicze, w środku produkcji, czyli byliśmy w Atlantydzie, na Saharze, czy na Sycylii, ale to się we mnie sprawdziło. Byłem naprawdę zainteresowany, tym co dzieje się na ekranie. Nie było klasycznych schematów, za to właśnie było parę zaskoczeń.

Jeżeli chodzi o scenariusz, to również nie był przekombinowany, ale też nie był za prosty. Mieliśmy tak jakby przed sobą puzzle, które trzeba było poukładać. Dialogi pomiędzy bohaterami nie były ,,sztuczne", no i w końcu można było uwierzyć w tych bohaterów. Nie spodziewałem się tego, naprawdę. Chciałem jeszcze poruszyć kwestię niektórych sekwencji, ponieważ na samym początku, mieliśmy takie jakby wprowadzenie. Mi to nie przeszkadzało, ale mogło być trochę krótsze. Środek był bardzo interesujący i ciekawy, a to co zadziało się w finale, to jest sztuką, aby poprowadzić ten film tak, żeby finał został w pamięci.

Reżyser, James Wan odwalił naprawdę kawał dobrej roboty. Stworzył on zupełnie inny świat, zrobił kino przygodowe, zrobił to czego nie umiał Snyder. Mieliśmy konkretnego, a znaczy dwóch konkretnych wróg, dobrą obsadę, fantastyczne CGI, ciekawy i dobry scenariusz. Czego chcieć więcej? A jeszcze chciałbym dodać, odnośnie muzyki. To był naprawdę szok. Ta muzyka w scenach walki i bitwy, była epicka. Tak samo piosenka Skylar Grey ,,Everything I Need". Był to cudowne, czegoś takiego, jeszcze nie było. A operator kamery zasługuje na brawa, szczególnie przy scenach walki na Sycylii.

Podsumowując, film ,,Aquaman" dostaje ode mnie 8 / 10. Uważam, że DC powinno iść właśnie w tę stronę, i z niecierpliwością czekam na ,,Aquamana 2". Tak samo ,,Wonder Woman" była naprawdę bardzo dobra, tak samo jak ten film. To było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji. Na razie!