Patrzę na komentarze i nie wierzę. o_0 Fakt, ze filmów o zniewoleniu ludzi trochę już było, ale ten mnie wciągnął całkiem mocno. To coś więcej niż kino dla zwolenników MMA (którego nie trawię). Nie bardzo wiem jak to wszystko opisać (mało czytam ostatnio, to i słownictwo uboższe), ale polecam, jeżeli lubisz głębsze filmy, w których liczy się klimat, niedola, dola i siła jednostki.