nie historia jest ważna, film to raczej hołd we wszystkich aspektach dla kina przedwojennego. Prostota i klasyczność w każdym calu.
Zastanawiam się, czy tak wysokie oceny tego filmu to jedynie zasługa tego, że to film niemy,
czy że jest inny niż to co przez ostatnie parędziesiąt lat oglądaliśmy, czy po prostu niektórzy
oceniają tak wysoko, bo uznają, że to ambitne kino i nie wypada ocenić niżej.
Dla mnie film po prostu dobry, rzetelnie...
Bardzo dobry film, poleciłbym szczególnie osobom które nie oglądały nigdy dzieł tego typu, ale równie dobrze, można sobie odpalić jakiś klasyk z tamtej epoki
Oryginalny film w konwencji czarnobiałej a do tego ciekawa historia . Dobrze się ogląda pomimo pewnej trudności jaką jest dla nas niemy obraz. Przyzwyczaiłam się do trochę innego kina a mimo to obejrzałam ten film z ogromną przyjemnością. Przesympatyczna para aktorska zagrała piękną historię ,Chyba dawno już nie...
Proszę jak można zrobić film niemy w starym stylu i w 21 wieku nadal ciekawi
................................................................................ .......................................................
https://www.youtube.com/watch?v=PPnvGCkH3A0&t=61s
Pierwszy film jaki widziałam z udziałem tego aktora.Samym gestem , mimiką i spojrzeniem potrafi zaczarować!:) Uroku na tony jak Clark Gable!I ten 1920-30' wąsik!:)
Dawno żadnemu filmowi nie wystawiłem dychy.Ta adaptacja śnieżki o wiele bardzie mnie wzruszyła oraz miała większy klimat i ducha kina niemego niż Artysta.
Gdyby ten film powstał przed Artystą i miał większy budżet na promocję pewnie byłby bardziej znany niż obecnie.Szkoda bo film zasługuje na uwagę,polecam
Czarno-biały - Tak!, z mgiełką, muśnięciem strusich piór, gładkością satyny i zapachem prawdziwego pudru - Tak! Ale nie niemy na litość boską. Tego przyczółka współczesności nie jestem w stanie odpuścić. Fizycznie wręcz.
film niczym się nie wyróżnia, wygląda jak tysiące filmów z początku XX wieku. I co w tym jest takiego nadzwyczajnego?
Na chwilę można było przenieść się w inne czasy, ale o wiele chętniej robię to oglądając film, w którym gra np. Gene Kelly.
Sam fakt, że ludzie nie lubią tego filmu, zupełnie mnie dziwi, bo każdego filmu ktoś nie lubi.
Zastanawia mnie natomiast, czemu teksty wspomnianych osób są ubrane w takie poetyckie słowa.
Czy ten film obraził któregoś z Was intelektualnie? Na zasadzie "czy ten reżyser ma mnie za debila i
myśli, że mi się to...