Pierwsza część dużo poniżej oczekiwań, druga też niewiele lepsza. A w trzeciej zaangażowali żałosnego Van Damme`a, żeby zagrał gladiatora. Czyżby chciał zdystansować Crowe`a i jego rolę w "Gladiatorze"? Do boju Jean-Claude, wszyscy jesteśmy z tobą!:P