ZAPOMNIAŁEM DODAĆ< ŻE MOŻE BYĆ LEKKI SPOJLER
Nic tam genialnego nie ma. Spodziewałem się jakiegoś sensowniejszego wyjaśnienia tych "połączeń" między historiami, nawet podobieństwa bohaterów różnych historii mógłbym sobie genetyką wytłumaczyć. No cóż, tego też nie można jednoznacznie odrzucić, ale widać, że chodziło tu...
Film jest złożony, wątki się przeplatają, ale wszystko się układa w logiczną całość o potężnym przesłaniu. Opowieści są arcyciekawe i niezwykle zróżnicowane. Nie lubię Toma Hanksa, ale imponujące ile postaci grał każdy z aktorów. Mógłbym się tylko przyczepić do chyba dość słabej charakteryzacji niektórych postaci.
Jak...
Jestem zdumiony jak można w taki sposób funkcjonować w świecie kina. Gdzie, o zgrozo! są krytycy, którzy przestrzegali przed Kac Wawa, a nie ostrzegali wielbicieli kina przed tym gniotem?! Zmiksowanie powielanych od dziesiątek lat schematów i historii nie tworzy efektu WOW. Mizeria jakich mało, w ciągu ostatnich lat...
więcej3 godziny nudnych, źle napisanych i WTÓRNYCH historyjek tylko po to, żeby łopatologicznie wyłożyć płyciutki morał z cyklu "możesz robić z życiem co si się podoba". No geniusz.
Jestem jednym z tych co chcą dowodów na cokolwiek. Chylę czoła tym co próbują rozumieć i tłumaczyć innym. Światem napędza posiadanie (pieniądze) każdy religijny i niereligijny jest tego świadom. Choć będą się wypierać to zmierza to do jednego.
Film jest nieziemski - dla każdego kto czytał książkę. Nie wiem jakie są odczucia tych którzy jej nie
czytali - podobno wszystko za szybko się dzieje. Po lekturze książki zastanawiałam się, jak można
ją przenieść na ekran - wydawało mi się to po prostu niemożliwe. A jednak!!! I książką i filmem
jestem zachwycona...
...ale generalnie przydługi i za bardzo nie wiadomo o co w nim chodzi. Mnie na kolana nie powalił mimo, że obsada fantastyczna tym razem bardziej się męczyłem oglądając go niż miałem z tego przyjemność.
SPOJLERY!! To wszystko już gdzieś było. Film jest nudny i wtórny. Do tego irytujące polskie napisy w kinie - "profety", itd. Żenujący ich poziom. To pewnie miała być taka maniera, ale wyszło to kiepsko.
Kolejne wątki nie porywają, a do tego nic ich w sumie nie spaja, poza aktorami obsadzającymi główne role. Wizja...
bardzo ladnie zrobiony. Podobały mi się szczegolnie watek Sonmi, ten o niewolniku i wiosce, ktora modlila sie do sonmi ! XD
aktorstwo charakteryzacyjne.W koncu zobaczyłem Hugh Granta,ktory nie jest Hugh Grantem i
innych aktorów,którzy pokazali,ze jednak sa aktorami i potrafia wcielic sie w jakas calkiem inna
postać.
ci co dali jedynki proponuje cofnąć sie do podstawówki i nadrobić trochę zaległości intelektualnej...
Masa oklepanych scen, wtórnych banałów, obrzydliwych oczywistości i pustych pseudofilozofii. Wszystko oczywiście we wspaniałej otoczce wizualnej, ale w XXI wieku, gdzie śliczną otoczkę posiada niemal każdy film sci-fi, oczekiwać się powinno też jakiejś treści. Tu jej ewidentnie zabrakło. Na plus Hanks.
Dla tych którzy chcą stracić 3 godziny z życia i wierzą w reinkarnację. Chyba trzeba przeczytać książkę żeby znaleźć coś ciekawego w tym filmie. Seul z przyszłości skopiowany z „Blade runner”.