"Avatar" pod względem technicznym wnosi dużo, niestety zabrakło mi w tym wszystkim uczucia i serca. Moja recenzja: http://recenzyjnie.blox.pl/2013/10/Avatar-James-Cameron.html Zapraszam! :)
Nie współczuj - obalanie takich oczywistych bredni to była sama przyjemność przy zerowym wysiłku.
obalanie hahha, obaliles to ty chyba jedynie litra wódy przed tymi bzdurami, ktore wypisales.
Sam się przyznajesz, że nie przeczytałeś - ale i tak wiesz, że bzdury. Cóż, doskonale to świadczy o twojej umysłowej płyciźnie.
A odnośnie głupiej fabuły, to "Głębia" ma z deczka bezsensowny twist fabularny, tudzież wyłożone na srebrnej tacy, wręcz toporne przesłanie. I znowu - przeszkadza ci to? Wcale. Ale Avatara zgnoisz nawet za wymyślone bzdury fabularne.
Jesteś... cholernym... hipokrytą.