Wczoraj byłam na tym genialnym (i proszę się nie sprzeciwiać, no chyba, że macie wielką potrzebę to wtedy kulturalnie) filmie. Zaraz po zakończeniu seansu nie miałam zbyt pochlebnego o nim zdania, dopiero z czasem zaczęłam go rozumować oraz wyliczać plusy i minusy. Co najdziwniejsze, w nocy przyśnił mi się! Lecz nie urywki, a na nowo przeżyłam cały film i od tej pory nie mogę przestać myśleć o Na'vi i całej Pandorze. Teraz czuję wewnętrzny przymus obejrzenia tego jeszcze raz, jednak nadal nie wiem czym dokładnie mnie urzekł.
Macie podobnie?
A może ta moja mała fascynacja jest zwykłym absurdem, bo nastolatkowie łykają wszystko?
Bo Cameron zatrudnił do tego jakichś hipnotyzerów xD Zeby film ludzi męczył, zmusił do pojścia do kina jeszcze raz, i jeszcze raz... Tak jak mnie :D
Wszystko wskazuje na to, że Sigourney Weaver mówiąc, że każdy kto ten film
obejrzy, będzie chciał zobaczyć go znów. I znów. I jeszcze raz... :)
film jest wspaniały i swoją magią potrafić zaczarować ludzie bez względu na wiek. :) W tym tygodniu zamieszczę swoją obszerną recenzję.
a najlepsze jest to, że tak wiele osób reaguje podobnie, ten film jest po prostu piękny ;) będę szedł 3 raz w przyszłym tygodniu
Ja w przyszłym tyg. pójdę po raz drugi :)
Ale kto wie, może i skuszę się na trzeci raz
Mam już dwa seanse za sobą i uwierzcie mi - to zdecydowanie za mało;D
wychodze z założenia że nawet jak Avatar wyjdzie na dvd czy też
niebieskiego Reja, to i tak nie odda to efektu ,,kinowego" dlatego trzeba
chodzić tak długo jak będzie wyświetlany:)
... więc miejmy nadzieje, że będzie wyświetlany jak najdłużej, gdyż warto go obejrzeć kilka razy żeby przyjrzeć się dokładnie lasom zamieszkiwanym przez Na'vi :) Ja sam też byłem juz dwa razy, a warto tu dodać, iż to pierwszy film na jaki powtórnie wybrałem się do kina, nawet pomimo tego, że bilety na 3D nie należą do najtańszych. Film wręcz olśniewa swoim pięknem, oczarowuje... Kiedy wyjdzie na blue-ray to kupie sobie 70" telewizor, jakieś wypasione kino domowe i będę go oglądał raz w tygodniu :P A tak swoją drogą to nie spodziewałem się, że tak dużo ludzi wykaże taką reakcję jak ja :) Teraz widzę, iż film hipnotyzuje każdego kto go zobaczy. Niesamowite wrażenia...
Avtatar na całe życie zapadł w mojej w pamięci. Już szykuje się do wyjścia na 3 seans (obowiązkowo 3D). Mam zamiar kupić specjalnie na Avatara odtwarzacz Blu-Ray. Pozdrawiam wszystkich !
TEŻ NIEMOGĘ PRZEZTAĆ MYŚLEĆ O PANDORZE , ALE NAJLEPSZE NA TO ŻEBY SOBIE JĄ PRZYPOMNIEĆ I JĄ PODZIWIAĆ TO JEST PUSZCZENIE SOBIE JAKIEGOŚ UTWORU Z FILMU (JA ALBO SŁUCHAM '' Becoming one of The People,Becoming one with Neytiri'' (TEN UTWÓR PSZYPOMINA MI PANDORE), Jake's first flight(TEN NA'VI )Climbing up 'Iknimaya - The Stairway to Heaven( A TEN NA'VI I PANDORE ) )A POTEM ZAMKNĄĆ OCZY I O NICZYM NIEMYŚLEĆ TYLKO O PANDORZE :)
:) NAPRAWDE TO DZIAŁA
Aby pozostać na dłużej na Pandorze polecam też wszystkim gre Avatar (wyszła
na wszystkie możliwe platformy z pc i komórkami włącznie). Może nie jest to
najlepsza gra w jaka grałem na xboxie ale mimo wszystko przedłuża znacznie
czas obcowania z tym niesamowitym światem, światem który żyje;)
a gdzież tam .. ja nie mogę się otrząsnąć i wrócić do rzeczywistości ... wciąż w głowie mam pandorę, Neytiri i w ogóle wszystko co Avatarze pięknie... jak dla mnie najlepszy film jaki obejrzałem w życiu ... pewnie nie tylko dla mnie :) fascynacja jest oczywista jak dla mnie :)
Moim zdaniem jak wyjdzie edycja DVD lub BR to w pudełku z filmem będą okularki 3D, fakt napewno będą miały niezbyt trwałe tekturowe oprawki, ale liczą się "szkiełka" a te napewno będą spolaryzowane czyli tak jak w kinie. Podobne okulary są na allegro za ok 25 zł więc cena edycji DVD nie powinna odstraszać (tym bardziej tak wiernych fanów filmu xD )
Co do powrotu do szarej rzeczywistości rzeczywiście jest cięzko, ale tym co chcieliby "wrócić" na Pandorę polecam (tak jak dawiss) posłuchać soundtracku z filmu :)
MI najbardziej podobają się utworki:
"Into The Na'Vi World", "The Bioluminescence Of The Night" (Pandora nocą !!), "You Don't Dream In Cryo"
Poza tym muzyka ze zwiastuna filmu:
"Mteve Jablonsky - My name is Lincoln" (wspaniału utwór)
http://chnp.wrzuta.pl/audio/21fsFcTJtMV/steve_jablonsky_-_my_name_is_lincoln
dawidss a nie dawiss - sorka za pomyłkę :)
Poza tym wpisałem zły tytuł muzyki z trailera (również literówka)
Steve Jablonsky - My Name Is Lincoln
nie możecie przestać myśleć o Pandorze? to zapraszam na forum :) tam można sobie o tym pogadać bez "troli" .Forum jest świeże ale powoli się rozkręca :)
http://navi.phorum.pl/index.php
zapraszam ;) fani łączmy się ;D
jak powiezlem amie zy mi sie przysnil avatar to powiedzila ze mi zazdrosci
co za film obłęd...
Piękny temat! Miło się czyta, zwłaszcza nie będąc jeszcze na tym filmie. Ciary przechodzą jak czytam wasze odczucia. Już chcę na nim być. Absolutnie mój klimat doznań cielesnych i umysłowych. Nie mogę się doczekać...:)
Nie będziesz żałować:) To własnie jest niesamowita moc Avatara, świat który
nie kończy się wraz z końcem filmu, trwa nadal i zostaje zapamiętany przez
widza,prawdziwa baśń..
Z tą techniką świadomego snu to jest świetny pomysł, gdzieś to już czytałem w którymś wątku. Tylko pewnie nie łatwo to wypracować... Wyobraźcie sobie że zasypiacie, i jesteście na Pandorze wśród Na'vi. Boże, ile ja bym dał żeby tego doświadczyć :)
Wiem, widziałem ten temat na wikipedii, ktoś wrzucił link w którymś z wątków :) tyle że tam jest napisane że niektórzy nigdy mogą tego nie doświadczyć...
"tyle że tam jest napisane że niektórzy nigdy mogą tego nie doświadczyć... "
Chyba coś ci się pomyliło. LD właśnie każdy może doświadczyć, tylko jednemu przyjdzie to szybciej, innym później...
Nauka LD nie jest trudna. Każdy to opanuje. Próbować nie trzeba, wystarczy się wziąśś w garść a wszystko samo przyjdzie.
Wybacz slavia9 za to niedopatrzenie, musiałem źle doczytać. To w takim razie też się niezmiernie cieszę że jest to możliwe u każdego :) Trzeba będzie po sesji poczytać o tym dokładniej :)
Wybacz slavia9 za to niedopatrzenie, musiałem źle doczytać. To również cieszę się niezmiernie że jest to możliwe u każdego :) Trzeba będzie po sesji poczytać o tym dokładniej :)
I co? to prawda z tym całym kierowanym snem? Zdarzyło się to komuś? Ja nieraz kilka lat temu miałem sny że jestem świadomy że to sen i starałem się robić wszystko po mojej mysli ale nie wychodziło i nie byłem w stanie wykreować zadnego przyjemnego otoczenia.