Nie chcę wypowiadać się na temat już wielokrotnie wałkowanych minusów i plusów filmu*. Nie chce mi się czytać złorzeczeń fanów filmu, więc miło by było gdybyście ograniczyli się do odpowiedzi na zadane w tym poście pytania.
1. Czy nie uważacie za dziwne i niewłaściwe, aby wydawać 250 mln na film i drugie tyle na reklamę tegoż? Sama kwota wydana na film wydaje się być absurdalnie wysoka, ale wciąż jest zrozumiała - jeśli chce się widza zauroczyć efektami specjalnymi, trzeba na to wydać troszkę mamony. Gorzej jeśli chodzi o 250 mln poświęconych na reklamę filmu potępiającego dziki kapitalizm. Moim zdaniem, aby nie wyjść z tego jaki totalny hipokryta James Cameron powinien przeznaczyć chociaż 0,1% przychodów na pomoc charytatywną, dla wymierających kultur za których pieniądze/prace/życie (po bardzo długiej drodze to prawda) ten film nakręcił.
2. Jak myślicie, za ile lat grafika wszystkich filmów będzie stała na poziomie tej z "Avatara"?
3. Twoim zdaniem Avatar jest lepszy, od (najlepiej dodać bo):
a) Fight Club'a
b) 25 godzina
c) Szósty Zmysł
d) Nagi Lynch
3) Star Trek (stare)
4. Dokończ zdanie "Moim zdaniem Avatar przejdzie do historii kina bo..."
*Moja ocena to 7/10
nie wiem może się nie znam ale dla mnie avatara nie można porównywać do np. 12 małp, terminatora czy event horizon ani nawet star warsów. terminatory mi się w sumie podobały (no 1 i ostatniego nie widziałem); star warsy to klasyka i dobre filmy nawet chociaż beznadziejna (no w porównaniu do avatara chociaż ja nic do niej nie mam) grafika; 12 małp to też zupełnie inny typ filmów.
moim zdaniem avatar to taka "baśń sf" i teraz mi powiedz, że to określenie do niego nie pasuje. albo że 12 małp, terminator czy obcy pasują...