genialny, najlepszy film 2009 roku; fabuła ciekawa, dobry pomysł z narracją; reżyseria na wysokim poziomie (Cameron pokazał klasę); efekty specjalne wymiatają, muzyka, klimat, zdjęcia - wszystko piękne, od strony wizualnej nie ma nic do zarzucenia (oby się posypały Oscary); mnóstwo akcji, bardzo dobra gra aktorska
Moja ocena: 10/10
Film dobry ale nie przeceniaj go nie znajac najlepszych filmów 2009r
Wyszło wiele dobrych prócz Avatara np:
Bękarty wojny
Hurt locker
Brothers
Invictus reż.Eastwood M.Freeman
A Prophet (Prorok)
The Road
Up in the Air w chmurach
The Lovely Bones reżPeter Jackson (Nostalgia anioła)
Precious
Nine Day-Lewis musical
District 9
Star trek
Widziałem z tej listy 4 filmy, wciąż jestem za Avatarem: no być może się to zmieni, ale jakoś w to wątpię... narazie Avatar the best 2009 :)
widziałem już wszystkie oprócz Proroka i Nine - filmy naprawdę świetne jednak dalej Avatar pozostaje #1 2009 :)
hhahahahahaa to są dobre filmy:
Hurt locker
Brothers
Invictus reż.Eastwood M.Freeman
A Prophet (Prorok)
The Road
Up in the Air w chmurach
The Lovely Bones reżPeter Jackson (Nostalgia anioła)
Precious
Nine Day-Lewis musical
AVATAR bije wszystkie, Bękarty wojny dobra komedia, district 9 nudny shit ale innym się podobało niech zostanie, star trek miło mnie zaskoczył ale do avatara nie ma porównania, będzie można porównać 2 i 3 część avatara do pierwszej. i czemu *geje oceniają avatara na 1/10 bo by miał 1 miejsce na shitwebie?
*(tak to dobre słowo, bo nie obraża ale tylko takie osoby oceniaja tak film)
film jest wspaniały i swoją magią potrafić zaczarować ludzie bez względu na wiek. :) W tym tygodniu zamieszczę swoją obszerną recenzję.
Z tymi oscarami to nie przesadzaj,osobiście dałbym temu filmowi Oscara za efekty,tu jest bezkonkurencyjny:ewentualnie jeszcze za zdjęcia.
Co do gry aktorskiej to raczej nawet nominacji nie powinno być,zaledwie poprawnie.
Znając akademię może zdarzyć się pomyłka i wcisną za najlepszy film roku,ale nie po raz pierwszy by taka sytuacja miała miejsce.
Jeszce możliwe nominację za:najlepszą muzykę,za najlepszą piosenkę,oraz za scenariusz oryginalny(pewnie pomyłkowo) i reżyserię( no tu jeszcze bym przeżył nagrodę) ;).
no dokładnie o takie Oscary mi chodziło; choć za najlepszy film wg mnie też powinien dostać, bo w tym roku konkurencja troszkę słaba (może ewentualnie Bękarty) - o aktorach nawet nie pomyślałem, zagrali bardzo dobrze, ale nie na nominacje
Efekty specjalne super, świat też świetny ale wychodząc z kina byłem porostu zmęczony...
Nawet sam Cameron przyznał, że Oscar za najlepszy film mu się nie należy. Według mnie Bękarty wojny były znacznie lepszym filmem, ale na ich zwycięstwo raczej nie liczę. A szkoda...
wg mnie w tym roku po prostu słabsza konkurencja :] oczywiście jest Tarantino z Bękartami czy świetny Precious, ale reszta jak dla mnie odstaje daleko od Avatara; nawet tak bardzo chwalony The Hurt Locker (film naprawdę dobry, ale nie na Oscary)
I tak lepsza niż rok temu! Ale fakt, Oscary coraz bardziej się komercjalizują i przestają być wyznacznikiem dobrego kina.
fakt dużo lepsza niż rok temu, bo Oscar dla Slumdoga to nieporozumienie (powinien wygrać "Ciekawy przypadek BB")
ahh jeszcze zapomniałem, szkoda że wszyscy pominęli świetne "The Road" i "The Lovely Bones" wg mnie dużo bardziej zasługują na nominacje niż choćby The Blind Side
Mi brakuje w tym roku Moona, rewelacja jak dla mnie. A tak to liczę na Bękarty. Nie rozumiem tych zachwytów nad Hurt Lockerem, owszem film bardzo dobry, ale za mało na Oscara
Film jest czadowy.
Także szkoda mi tych ludzi, co oglądali... z zamkniętymi oczami.
W swoim gatunku Avatar jest naprawdę genialnym filmem. Na jego magię jedni są podatni (fani) a inni nie (antyfani).