Witam
Specjalnie się zarejestrowałem, by wyrazić swoją opinię.
Film jest dobry wtedy, kiedy nie czuję w kinie, że mnie d... boli od siedzenia. Niestety, tu mnie strasznie bolało.
Treści starczyło na 2 minuty filmu, forma się znudziła po 20.
Reasumując - byłby to ciekawy film, gdyby trwał ok. 2 godzin krócej.
A fabuła dajmy na to takiego Szeregowca to niby jakaś rozbudowana? I wielu innych filmów? Wiadomo, jak powiesz o co w filmie chodzi to większość da się opisać w 2 minuty. Tylko, że w filmie akcji chodzi o to co się dzieje i jak kolejne wydarzenia mają się do poprzednich i następnych a nie o "ogólną sprawę". Jednym słowem - nie zgodzę się z tym co napisałeś. Ale jak się film nie podobał to... trudno.
No ja po trailerze czułem niedosyt, więc dobrze, że film trwał dłużej:)
Autor tematu być może miał wrzód na tyłku:)
Coście się wszyscy przyczepili do tej fabuły!!! Wcale nie jest zła.
Weźmy przykłady innych filmów uznany powszechnie za wybitne:
- Alien - lecą sobie statkiem kosmicznym, lądują, jednego atakuje pasożyt, z którego wyrasta potwór, który wszystkich zżera poza jedną babą (czym byłby bez malarskiego zacięcia Scotta, i wspaniałych malarskich wizji Gigera.
- Ojciec Chrzestny - była sobie rodzina włoskich bandytów, która walczyła z innymi rodzinami włoskich bandytów, po wielu przejściach zabili wszystkich innych przywódców rodzin włoskich bandytów. A ten co nie chciał być bandytą został w końcu największym bandytą w imię dobra własnej rodziny włoskich bandytów (czym byłby bez porywającej muzyki, znakomitego aktorstwa i pięknych zdjęć Sycylii)
- Forresst Gump - był sobie przygłup, który zakochał sie w narkomance, która puszczała się na prawo i lewo i w końcu złapała HIV-a i na koniec podrzuciła mu dziecko (czym byłby bez prostych wzruszeń, powiązań ze współczesną historią USA, pięknych zdjęć, plenerów i ponadczasowego sountracku)
Podonie można streścić fabułę Odysei Kosmicznej, Zapachu Kobiety, czy tysiąca innych wybitnych dzieł
Fabuła się nie podoba? Że niby jest za prosta itp.? Ale i tak niektórzy nie zrozumieli ;) (patrz: http://www.filmweb.pl/topic/1274283/Spoiler+-+nie%C5%9Bcis%C5%82o%C5%9Bci+w+film ie+-+zauwa%C5%BCy%C5%82e%C5%9B.html)
Bardzo fajna wypowiedź - całkowicie się zgadzam, jak film jest kameralny - dajmy na to dramat psychologiczny czy inna obyczajówka - można się czepiać fabuły, ale jeśli chodzi o filmy SF space fantazy, to naprawdę trudno oczekiwać mądrości! nie znoszę filmów tego typu, a jednak z pełnym przekonaniem daję 9/10 - za efekty, klimat, napięcie, pierwszy raz widziałam tak genialnie zrobione przenikanie świata cybertechnologii i maszyn ze światem bajkowej dżungli; gdyby nie patetyczne dialogi, dałabym 10, ale i tak udało się w wielu miejscach patosu uniknąć.
Nie chodzi o to, ze fabuła jest prosta ale problem jest w tym, ze jest przewidywalna.
Widzimy w pewnej scenie czerwonego ptakopodobnego stwora, słyszymy bajkę o jego 5 jeźdźcach i już wiemy, ze główny bohater będzie na nim latał.
Widzimy scenę, gdzie jest próba przeniesienia duszy z Dr Augustine do Avatara i mamy pewność, ze zakochany i kaleki Sully będzie chciał zrobić to samo, by zachować miłość i odzyskać nogi.
Do kitu jest film, podczas oglądania którego, po 20 minutach wiesz jak będzie wyglądał dalej.
Nie wiem jak Wy, ale lubię jak reżyser ze scenarzystą nie traktuję mnie jak mało rozgarniętego chłopca.
Nie wyszłaś tylko wyszedłeś - końcówka "ska"" w nazwisku nie świadczy o rodzaju żeńskim, i nie po 20 minutach tylko po napisach końcowych.
Wyraziłem swoją opinię i od razu ataki - ciekawe forum.
jak ty to streściłeś capie xD człowieku dla ciebie to komedia że ktos np zachorował na hiv ?? widać że jesteś jeszcze głupim,cwanym dzieciakiem który mało przeżył w swoim marnym życiu...
jzaluska a przewidywałeś/łaś [spoiler] np. śmierć Trudy, Dr.Augistine, Tsu'tey ? Sądziłem ,że któreś zginie lecz nie ,że cała trójka. Prędzej byłem pewien, że zabiją Norma ,a nie tamtych. Mnie w niektórych momentach film zaskoczył. Avatar jest genialnym widowiskiem i czy chcecie tego czy nie będą o nim mówić jak o klasyku kina Sci-Fi (tak jak o Terminatorze, Obcym, Odysei Kosmicznej , Łowcy Androidów, Predatorze i innych)
Nie przewidziałem, gdyż los tych bohaterów był mi zupełnie obcy.
Dzięki Twojemu wpisowi zwróciłem uwagę na pewną istotną rzecz. Czasami, mimo tego, ze fabuła jest miałka, potrafisz się zaprzyjaźnić z jakaś postacią i jej kibicować na dobre i złe. Jak umiera, Ty ronisz łzę, jak film kończy się szczęśliwe Ty się cieszysz. Tu nie było żadnej więzi pomiędzy widzem a bohaterem czy to pierwszego, czy drugiego planu.
To podobnie jak ja. Ja też się zrejestrowałem zachęcony wydaniem wyroku temu dziełu. Zastanawiałem się pomiędzy oceną 4-7. Jednak szanowane nazwisko reżysera i jego udany dorobek utwierdziły mnie w przekonaniu że 4/10 to odpowiednia, doceniająca walory filmu ocena.Dodam również iż los Ojca Chrzestnego jest mi zupełnie obcy.
Czyli siedziałeś na schodkach, bo mnie nigdy tyłek nie boli nawet jak film mi się nie podoba, a Avatar mi się podobał :D
Pozdrawiam !!!
I wcale Cię nie atakuje tylko twoja pierwsza wypiowiedż brzmiała jakbyś wyszedł po 20 minutach rzeczywiście ,,,........:D
A ja niedawno zjadlem bigos,bardzo dobry był,chyba jeszcze troche podjem,ale koniecznie z chlebkiem!
Jak można oceniać filmy podchodząc do nich sceptycznie i szukając dziury w
całym? Trzeba spojrzeć obiektywnie na plusy i minusy... Poszedłem na ten
film nie dla porywających zwrotów akcji, nie dla mega rozbudowanej fabuły i
wreszcie nie po to bym w połowie filmu myślał o co w nim chodzi. Obraz taki
jak Avatar ma się oglądać łatwo i przyjemnie, ma bawić i zadziwiać
realnością świata, a spawa oceny, zależy od indywidualnego gustu i każdy ma
prawo dać albo 10 albo po prostu 1.
Ja tego kompletnie nie rozumiem... Powiedz kogo to obchodzi ze się specjalnie zarejestrowaleś koleś? Pokazałeś jak się poświęciłeś dla sprawy? I pokaż mi swoje argumenty. Twoim jest że boli Cię dupa... oj przyznam szczerze, że mogło byc wiele tego przyczyn... może krzywo usiadłeś albo ktoś Ci pod nią coś podłożył...? A tak na serio co ma do jakości filmu to, że był długi i Cię bolał tyłek, to ogólnie normalne jakbyś chciał wiedzieć... Już nie spekuluje ile masz lat czy co lubisz ale twoja wypowiedź jest ogólnie beż żadnego najmniejszego k.... sensu! Na drugi raz jak pójdziesz do kina to wybieraj filmy, które nie trwają dłużej niż 2 h. Pozdrawiam!
a ja nie rozumiem wypowiedzi powyżej. chodziło o to, że dla autora tematu film po prostu był nudny, nadal nie załapaliście? mnie osobiście bardzo się podobał, wprawdzie tez mnie tyłek bolał ale to już wina niewygodnych siedzeń była :D. mimo że się nie zgadzam z autorem wypowiedzi to nie rozumiem dlaczego od razu zaczynacie po nim jechać?
sprawdzilem twoje filmy w profilu z pewnoscia, iz to zwykla prowokacja.
ty rzeczywiscie wystawilas temu filmowi taka ocene! mysle ze nie ma wiekszego sensu dyskusja z tą panią.
przeczytaj kolezanko ten artykul:
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/recenzja-avatar-powinni-tego-zabronic.html
nie odpisujcie temu trollowi. już na jesnym temacie go widziałem i pisal że jest facetem. Prowokator albo debil.
i qrcze dziwię się wam, że wdajecie się w dyskusję z prowokatorami, ktorzy rejestrują profil tylko po to, żeby dać ocenę 1/10, 2/10... przecież oni dają takie oceny tylko po to żebyście się fqr..iali... dają taką ocenę wbrew swoim prywatnym ocenom, bo 1/10 albo 2/10 może dac tylko troll albo kompletny idiota.
Żegnam
dałem 9\10 ale zgadzam się że romantyczno-patetyczna fabuła kuleje niesamowicie. Rzucać się z szablami na czołgi...Szarża w lesie była idiotyczna, rozumiem że miała być tylko środkiem pokazania efektów specjalnych. Przypomina mi się historia z XIX w. miała miejsce w Afryce gdzie 5 brytyjczyków z karabinem maszynowym pokonało atakujących ich 2000 murzynów...Ogólnie film garściami czerpie z dorobku innych tytułów ( matrixa, tańczącego z wilkami, romea i julii itd ), mimo tego ogląda się całkiem przyjemnie.
no nie pieprzcie glupot ze was zadek nie bolal !! albo siedzieliscie z otwarta japą i nawet nei zauwazyliscie bolu w krzyzu.
druga opcja jest taka, ze prowadzicie siedzacy tryb zycia, malo ruchow reka, noga, wiec roznicy dla was nie bylo :( :(
mnie niestety dopadl bol, ale coz.. nie wyjde przeciez bo film mi sie bardzo podobal.
ot co.
i nei atakujcie ku*wa wszystkich dookola. wyzywacie ludzi od trolli a najwiekszymi jestescie wlasnie WY, nie umiejac uszanowac czyjejs *ebanej opinii.
Nie zgadzam się z tobą. Owszem po dwóch pierwszych minutach też myślałam sobie że to będzie nudny film i tak dalej ale potem wszystko się zmieniło i skupiłam się na oglądaniu a nie na myśleniu o tym że boli mnie du.pa albo że to powinno trwać 2 godziny krócej... Mi akurat bardzo się podobał film i nie mam do niego żadnych zastrzerzeń. Możesz się ze mnąnie zgadzać ale to moje zdanie.