Luźna, prosta, nie wymagająca wielkich rozważań i przemyśleń bajeczka dla dorosłych. I to bajeczka naprawdę nieprzeciętna. ;] Oczekiwałem marnej komercyjnej papki z przysłoniętą efektami i tak już nieciekawą fabułą, tymczasem - film zdecydowanie powyżej oczekiwań. Pochwalam pracę grafików. Bardzo dobry obraz, udźwiękowienie, świetnie wykreowane komputerowo poszczególne elementy malowniczego świata Pandory. Pod tym względem Avatar naprawdę okazał się przełomem.
Fabuła? Rewelacyjna. Scenariusz był co prawda przewidywalny, mieliśmy tutaj do czynienia z dosyć popularnym schematem, jednak nie przeszkadzało mi to ni trochę. Został zrealizowany bardzo estetycznie, a każda minuta wciągała bezgranicznie. Fantastyczny film, odrywający człowieka na tych parę godzin od szarej rzeczywistości i rozpływający go w wykreowanym świecie, co zresztą ma do siebie większość porządnych bajek. ;] Nic dodać, nic ująć.
9/10
Zastanawiałem się czy dać 10 czy 9. Dałem 10, bo film zmiażdżył mnie wizualnie, muzycznie i emocjonalnie. Wiem, są to proste, nieskomplikowane emocje, ale właśnie dlatego się je tak silnie odczuwa. Rzadko się zdarza, żeby film obejrzany trzy razy z rzędu robił na mnie za każdym razem tak samo duże wrażenie, żebym za każdym razem bawił się tak samo dobrze. Avatarowi się to udało. Po prostu magia kina w skali jakiej już dawno nie było.
I jeśli wszystko dobrze pójdzie, to we wtorek przed zajęciami znów do kina;)
Też się zastanawiałem, ale ostatecznie wstawiłem 9/10 z dużym plusem. Mogę powiedzieć z czystym całkowicie sumieniem, że obok Labiryntu Fauna jest to mój ulubiony film - prosty, a przy tym głęboki i chwilami naprawdę wzruszający. Jestem prawie pewien, że już niedługo wybiorę się po raz drugi do kina.
Sam osobiście miałem dylemat jaką ocenę dać. Gdyby go oceniać pod względem treści dałbym 7/10 ale tak na prawdę to jest film typowo aby pobudzić ludzkie emocje, dostarczyć przyjemności z oglądania go, prosty, dla wielkiego grona odbiorców. Szedłem na niego z nadzieją, że zobaczę fajną bajkę dla trochę starszych dzieci:), ale bałem się że mimo wszystko będzie tandetna i typowo "amerykańska". Film absolutnie przerósł moje oczekiwania. Ukazuje wspaniały świat, z którego nie chce się wychodzić po obejrzeniu Avatara. Wspaniała grafika i efekty. Technologia 3d robi swoje:). Oczywiście widać to dopiero w kinie a nie na .avi :). Nie przeszkadza czasami prosta i przewidywalna fabuła. Nie ma w niej sprzecznych faktów itp. Dlatego bez wahania daje 10/10.
Pozdrawiam
Dałem najpierw 8, potem 9, aż skończyłem na 10. Zmieniłem ocenę z tego powodu bo film został mocno w mojej pamięci. W kinie jestem często ale wiele na wiele lat zdarzy się film który tak mocno jak ten wbije mnie w fotel.
byłem z kolegą, byłem sam, zdarzyło się być 1 z "mamą". która lat jużtrochę ma, w kinie była (oj dawno) parę (naście?) lat temu raz ostatni, i wyciągnąłem ją na avka. ona ogląda raczej różne seriale (ale nie modę na sukces - tego nie zdzierżyła) raczej takie te z tvn'u, filmów nie za dużo, nie lubi nawalanek/strzelanek, nawet bond się jej nie spodobał tak jakoś najspecjalniej...
a tu avatar: uważa że dobry film, też go lubi itp. znalazła przesłanie, mówiła "no, ale tak samo w wietnamie ci amerykanie robili... ale wiesz, że najpierw tam byli francuzi (...)" itp.
ten film nie przypadł do gustu tylko tym co mają <18, <15, <12 lat, ja mam przecież 15 i mi się podobał, ale moja "matka rodzicielka" ma trochę więcej...
ale niektórzy i tak tego nie zrozumieją.
No i w końcu dobrze, obiektywnie napisane. mam już dosć tych szarych narzekań i dawania w kólko 1/10.
Plus dla ciebie kolego.