Tak sobie czytam opinie ludzi, tak skrajne i dochodzę do wniosku, że Avatara można dobrze porównać z Dodą jeśli chodzi o muzyke.
Avatar jest kolorowy i pełen akcji, syzbki i głośny.
Może się podobać wizualnie.
Niby jest tam jakaś treść i hmm.. "przesłanie", ale to wszystko raczej tylko powierzchowne.
Coś jak teksty Dody, które niby są o czymś, ale robione są tylko jako uzupełnienie pokazania kawałeka cycka. Główną zaletą zostaje jest efekciarstwo.
Można "popłynąć" z klimatem. Można podziwiać, ale czy to jest...genialne?
Także więcej ludzi słucha Dody niż Chopina. Jednak, czy to znaczy, że Dodka jest lepszym muzykiem..?
P.S. Dałem Avatarowi 6/10 (żeby nie było, że jedynkowałem z zasady).
macius... pomyśl .. jeśli potrafisz..
Doda to przede wszystkim - pycha, duma i jej idiotyczny śmiech
Przesłanie w muzyce dody? Przesłanie? Czy to kabaret?
Porównanie nie godne odpowiedzi..
Tak na marginesie.. to że doda jest ładna mozna porównać do wyglądu Camerona lub aktorów..
To że Pandora jest piękna można porównać do śpiewu, a tu nie ma co porónywać..
"Przesłanie w muzyce dody? Przesłanie? Czy to kabaret?"
sibro... pomyśl ..jeśli potrafisz..
Właśnie o tym pisałem! :)
Tak jak w Avatarze. Niby usiłuje sprawić wrażenie, że coś tam głębszego jest. Jednak to tylko zasłona dla efektów.
Ale Doda nawet nie usiłuje sprawiać wrażenia i się z tym nie kryje. To tak jakby pisać, że disco polo sprawia wrażenie, że coś tam głębszego jest.
Popieram Twoje zdanie. Podobał mi się ten film, ale także uważam, że w
szczególności jest to zasługa tego jakie wrażenie na mnie wywołał efektami.
Wg mnie jest to przesada, aby ten film był na 4 miejscu w rankingu
światowym :/
To Twoje zdanie, a tysiace innych uwazaja inaczej. Na swiecie pewnie miliony :) :*
Dlatego to porównanie do Chopina.
Zrób ankiete pośród gimnazjalistów, licealistów, studentów, ogólnie ludzi dość młodych (tacy W WIĘKSZOŚCI pewnie poszli na Avatara).
Czy częściej słuchają Dody, czy Chopina?
Jak myślisz, co wyjdzie?
najbardziej lubię kiedy żeby coś skrytykować, trzeba się odwoływać do najbardziej klasycznych dzieł w historii :) Avatara nie ugryziesz inaczej niż bergmanem, chopinem i Nietzchem.
Co do porównania Doda vs Chopin, zrób imprezę w domu i puść Chopina.
I oczywiście wszyscy ci wierzymy, że znasz Chopina na pamięć.
Właśnie go gryzę...Dodą.
Nie znam Chopina na pamięć. Pisałem tak gdzieś?
To tylko przykład.
Uprasza się o nie przypisywanie mi słów, których nie napisałem i o odnoszenie się konkretnie do tekstu pisanego, a nie domysłów.
Gryziesz go Chopinem chłopcze a nie doda. Doda to tylko przykrywka, żeby kolejny raz napisać, że Avatar przegrywa z jakim śtam wiecznym klasykiem, tym razem padło na Chopina. Inna kwestia, że porównywanie dody do chopina też zdroworozsądkowe nie jest.
Teksty dody są puste, a ja zapytam jeszcze, jakie przesłanie niosą utwory Chopina?
Czy ja tobie musze wszystko pisać dosłownie i wprost?
Chopin to przykład!
Przykład czegoś, co zalicza się do tej samej kategorii co Doda (muzyka), a jednak prezentuje coś innego niż efekciarstwo. Jednak Doda, jest od niego w Polsce popularniejsza (a na świecie Britney Spears, Beonce, czy co tam chcesz).
Dlatego porównuje Avatara do Ojca Chrzestnego (to też tylko przykład, nie pytaj mnie konkretnie o Ojca Chrzestnego teraz).
Nigdzie nie pisałem, że jestem ogromnym fanem Chopina. To PRZYKŁAD.
No i właśnie przez takie porównania wychodzi z ciebie ograniczony intelektualnie gówniarz. Porównaj sobie kombajn do ferrari, oba jeżdżą. Albo szybowiec do b-52, oba latają.
Oj.. Zaczynają się inwektywy. Szybko pokazujesz swoją prawdziwą twarz.
Potwierdzasz opinie ludzi o fanach Avatara.
Mam nadzieje, że jednak należysz do mniejszości wśród nich.
Bez odbioru.
No aż się zmuszę jeszcze do ostaniej odpowiedzi, bo ze śmiechu nie mogę..
Primo: Chopin z wielkiej litery. Nazwiska tak piszemy.
Secundo: Uparcie twierdzisz, że jestem fanem Chopina, choc już chyba 3 razy pisałem, że nie jestem i to tylko przykład.
Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu, że dyskusja nie ma sensu bo nie rozumiesz tekstu.
Jeśli nie jesteś fanem Chopina to po co ten przykład? Podpierasz się jakimiś mitycznymi fanami Chopina jako wielkiego artysty, którego sam nie cenisz, przecież to żałosne :) Normalnie na co dzień sobie słuchasz dody tylko tu chciałeś błysnąć ale nie wyszło.
nie wyszlo to tylko Tobie, bo caly twoj monolog jest zalosny, ktos ci cos tlumaczy ale jak grochem o sciane. Twoj pomysl na rozmowe - czepiac sie slow kogos innego, samemu nie majac nic do powiedzenia.
Calkiem z boku tak to wyglada, wychodze z zasady ze lepiej takim otworzyc oczy, niz zeby mieli zyc w ciemnosciach.
tak. to jest olbrzymia przesada!!! o 46 pozycji w gore??? nie wierze ze administarcja pousuwala te fikcyjne konta naprawde rzetelnie.
Ten film za chwilę będzie na 1 miejscu w rankingu światowego box office'a. To chyba coś znaczy, że w epoce telewizji HD, DVD i netu udało się zrobić coś, co wyciągnęło ludzi sprzed już nie tak małego ekranu telewizora czy komputera - do kina, gdzie mało, że trzeba ruszyc d..., to jeszcze niemało zapłacic za bilety. Więc jaka przesada? Czy pierwsze miejsca mają być zarezerwowane wyłącznie dla produkcji przeznaczonych dla profesjonalistów, albo takich, które powstały kilkadziesiąt lat temu?
Ludzie walą milionami do kin w roku 2010, w co już chyba wszyscy zwątpili, że to możliwe
Doda nie sprawia najmniejszego wrażenia że tam jest jakieś przesłanie.
Bardzo rzadko w filmach wyraża sie w tak jawny sposób krytykę wobec ekspansji silnych i wysoko rozwiniętych państw.
Jeśli wogóle oglądałeś film, była taka scena jak generał wypowiadał się przed żołnierzami: "Zbierają siły, musimy odpowiedzieć terrorem na terror"
Idealnie pokazano w jaki sposób tłumacznone są działania wojenne we współczesnych konfliktach i jak są wywoływane. Jak powiedział główny bohaterw stylu: "Kiedy ktoś siedzi na czymś co jest dla nas cenne obwołujemy go wrogiem i atakujemy"
Widzę że ciężko wam dostrzec "inteligentni" krytycy proste przesłanie w tym filmie.
Doda? Trafia do nastolatek, a mężczyźni podniecają sie na jej widok. Avatara doceniają ludzie bez względu na wiek. Szukasz Chopina w rozrywce?
Szkoda, że Avatar nie osiągnął klapy finansowej, wtedy przynajmniej nie byłoby tylu trolli i "znawców kina" na filmwebie.
>Idealnie pokazano w jaki sposób tłumacznone są działania wojenne we współczesnych konfliktach i jak są wywoływane.
Że niby co? Metoda jest zapewne stara jak świat - Hitler też tłumaczył użycie siły reakcją na atak ze strony Polski. Żeby to wiedzieć niepotrzebny jest Avatar.
A czego się można dowiedzieć z ojca chrzestnego albo czasu apokalipsy czego nie można się dowiedzieć skądkolwiek?
Sorry, ale traktowanie filmów jako głównego źródła wiedzy jest nieszczęsnym pomysłem. Człowiek uczy się poprzez obserwację i *samodzielne* wyciąganie wniosków, a nie przez to, że ktoś w jakimś filmie powie że "wojna jest zła".
Nie.
Szukam Chopina w muzyce.
Nie zaprzeczysz, że jednak Doda to muzyka i Chopin to muzyka.
Tak jak Avatar to film i Ojciec Chrzestny to film (O.C. to tylko przykład drugiej strony barykady, nie jestem jego fanatykiem).
Pisałem o ludziach młodych, gdyż to oni w większości (zaznaczyłem to wielkimi litermi) chodzą do kin/głosują itd.
Nie mówie, że starszym może się nie podobać.
P.S. Gdyby mi się do końca nie podobał, to nie dałbym mu 6/10.
Ja ci mówię, że starszym podoba się bardzo. Testowałem na 35 latkach. A ty coraz bardziej się ośmieszasz wymagając by doda była pianistką muzyki klasycznej a wszystkie filmy świata ojcem chrzestnym.
No przecież napisałem w poprzednim poście, że może się starszym podobać..
Czytasz w ogóle tekst na który odpisujesz?
Nie wymagam od Avatara by był filmwem wybitnym.
Moim zdaniem nie jest, bo nie oferuje nic poza (dobrymi) efektami.
ja liczę na to że technika pójdzie do przodu i będę mógł oglądać aktorów w 3D a nie jakieś niebieskie straszydła. Bo animacje komputerowe to ja widuję już od dawna ale póki co nie udało się nikomu stworzyć jeszcze żadnych realistycznych wszytko wygląda jak ala Shrek.
nie nawidzę komputerowych bajek za to zajebiste są kreskówki:)
Nie podoba mi się co to tu piszecie. Za pierwszym razem tez uznalem że przesłanie jest tutaj drugoplanową rzeczą:). Ten film ma jedno z najważniejszych przesłań, ale zauważyłem to dopiero po 2 razie. Po tym filmie chce sie wrócić do korzeni i być lepszym człowiekiem!
tak a korzeniami jest religia. Bo z prochu powstałeś i w proch się obrócisz a całe ludzkie istnienie jest Dziełem Bożym
Komu się podobalo jak robot w końcowej walce wymachiwał mega-kozikiem? No ale przechodząc do rzeczy film da się raz obejrzeć, można nawet uznać go momentami za ciekawy, ale jak widzę go w rankingu na 4 miejscu to mnie krew zalewa.
Chyba poziom wieku i wykształcenia na filmwebie drastycznie spadł i juz nie można oceniać filmu sugerując się ocenami jak to bylo kiedyś.
Nie żebym komuś chciał ubliżać, ale jakieś obycie trzeba mieć żeby odróżnić sezonowy hit od arcydzieła kina.
mnie też zalewa ale nie mogę za bardzo się tym denerwować bo dostanę jeszcze wylewu i tyle.
muszę przyjąć wersję że Vox populi Vox diaboli
Muzyka, tak samo jak i kino dzieli się na wiele gatunków. To tak jakby się kłócić co jest lepsze, Latający Cyrk Monty Pythona czy Mechaniczna Pomarańcza. Dode możesz porównać do Feel'a np. bo to ta sama półka. Może zaczniesz porównywać Tool'a do Dody ?
Avatara gatunkowo możemy porównać do:
-Gwiezdne Wojny
-Władca Pierścieni
Inna konkurencja mi do głowy nie przychodzi.
BTW. Doda jest przedstawicielem muzyki rozrywkowej w najczystszej postaci, Chopin poważnej o ile się nie mylę.
Chociaż Avatar uważam za najbardziej jak dotychczas przereklamowany film w historii (który zresztą za dwa lata się ludziom znudzi), i w ogóle uwielbiam to "arcydzieło" krytykować, to jednak porównanie do Dody jest kompletnie nietrafione. Jakość Avatara jest o lata świetlne większa.
Doda to beznadziejna polska podróbka zachodnich gwiazd (swoją drogą też beznadziejnych), no a Avatar to bądź co bądź przełom w historii kina i bardzo dobry film.
Efekciarstwem czy też masowością się nie sugeruj - tacy Beatlesi byli jednym z najbardziej komercyjnych zespołów w latach 60, a Pink Floydzi lubowali się w dość tandetnych efektach... a i tak byli wybitni.
Avatar to takie U2 :).
Ale Avatar nie jest tak sztuczny jak Doda. I za cholerę nie mogę sobie uzmysłowić co byłoby Radkiem Majdanem i Nergalem.
Żeś wymyślił. Jesteś Maciusiem z Klanu?
fajne porownanie ;)
"Także więcej ludzi słucha Dody niż Chopina. Jednak, czy to znaczy, że Dodka jest lepszym muzykiem..? " Si.