Wiem że to niezbyt hmm odpowiednie(?),ale jak patrzę na średnią Avatara to mam ochotę wystawić jedynkę chociaż film IMO zasługuje przynajmniej na 4.Wiem że podporządkowanie świata do swojej wizji jest nie normalne ale żeby Avatar miał średnią 8,1?Bez sens i bez nadzieja:(
W zasadzie można to wkleić do każdego filmu w top100, według takiego rozumowania - tylko czy to ma jakiś sens?