Bardzo dobry film! Naprawdę świetny.
Wszystko 10/10. Może kilka kiepskich momentów scenariuszowych, ale i tak całościowo rewelacja.
Film oglądałem w Krakowie w Imax. Rząd 8 sam środek. Głebia stonowana, niewiele rzeczy wyskakujących na gebę, ale to 3D robi naprawdę wrażenie. Przykładowo w Beowulf jaki oglądałem to tam było kilka naprawdę lecacych w widza rzeczy i brakowało mi czasem tego w Avatarze, ale całościowo głębia w Beowulf to był jakiś żart - płaskie postacie przechadzające sie po ekranie. W Avatarze ta głębia nie jest nachalna, ale jest naprawde bardzo bardzo widoczna.
Nie uświadczyłem żadnego ghostingu. Obraz ostry, świetna kolorystyka i kontrast. Ekran niestety był troche obcięty, tzn, zauważyłem ok po 1m czarnego pasa ze wszystkich stron, nie wiem dlaczego. Z tego też względu pole widzenia nie przesłaniał całkowicie ekran. Ale i tak, było się czym cieszyć.
Fatalnie wypadły tylko napisy. To k...a karygodne co z nimi zrobili. Raz że malutka czcionka, dwa że się rozmywały! Poprostu zostały rzucone chyba z innego rzutnika w 2D, a mając na nosie polaryzacyjne okulary wiadomo jaki jest tego efekt - Litery rozchodziły się. Ale można wytrzymać, więc nie zrażam. Napewno wybiore sie jeszcze do jakiegoś multikina zobaczyć to w Dolby digital. Reasumując Imax śmiało polecam, bo przez ostatnie tematy tutaj wiele zabobonnych mitów powstało.
Pozdrawiam